Koniec miłości
Pękła już struna cichej nadziei,
nie będzie więcej grać na niej miłość.
Z myśli wyrzucam cię po kolei
pragnąc by więcej ciebie nie było.
Rzuconych w gniewie słów echa dźwięczą,
radość wycieka z serca kroplami,
smutek oplata siecią pajęczą.
Nic nie zostało już między nami...
Komentarze (13)
coś w stylu mojego Finału ... niezłe brawo))
Teraz, w tych wierszach to TY, chociaü sä smutne i
peöne üalu, mimo wszystko to Ty!
sosenko, cóż za jad Cię niszczy od środka? Nie
zamartwiaj się. Nie warto! D->>--
smutny piekny wiersz, gleboki w swojej tresci...
pozdrawiam
zwięźle ale bardzo dosadnie...jeśli nawet nie ma
nadziei...
to takie przykre gdy kończy się uczucie...ale opisane
pięknie...zwięźle...nie banalnie...
Pięknie,smutno,lecz niestety prawdziwie ukazany koniec
twojej miłości....śliczny wiersz.
...smutny krótki, a dużo zawiera...brawo!
Koniec milosci.... a moze kryzys tylko hmmm?/ sama
tow iesz najlepiej .... ale napisalas go
genialnie , zdolniacha no!!! Caluje Bogna
Treść wiersz smutna,ale piękna.
Piękny wiersz ale czy był to miłość?
Piękny wiersz. Mało słów,ale bardzo dużo powiedziane.
Wiersz bezpośredni,ale nie błachy.
krótko, ładnie, w przenośniach i wiadomo o co chodzi.