Koniec niech wieńczy zaczęte dzieło
Wystarczy tylko przyłożyć z ,, bani’’,
Niech kreatura już się nie cwani.
Bo zapomina w słownym ferworze,
Że dalej będzie na pewno gorzej.
Jak nie dostanie dosłownie z ,,graby’’,
To nie poczuje, że jest już słaby.
Będzie grymasił, nawet mataczył,
Chociaż zbyt wiele on już nie znaczy.
A tak na koniec pociągnąć z ,, glana’’,
Historia musi być rozegrana,
Koniec niech wieńczy zaczęte dzieło,
Skoro to dzieło już się zaczęło.
Komentarze (3)
Wspaniale. Życzę miłego dnia.
jeszcze karteczkę rzucić na niego...
masz to co chciałeś - kolego
Pozdrawiam serdecznie
Super pomysł, świetny wiersz.