Koniec niewinności
Zapomnieni szeptem w cieniu,
Zewsząd ogarnięci chłodem
Zatracamy się w milczeniu,
Zabijamy mimochodem
Każdą czystą cząstkę siebie,
Każdą krztynę niepewności,
Słodkie marzenia o niebie
Pozbawiamy niewinności.
Otworzyły mi się oczy:
Gdy jest nagie-kłamstwo znika,
Koniec mnie już nie zaskoczy,
Czas, przecież, jak cisza tyka...
autor
Villemo
Dodano: 2006-11-10 22:00:43
Ten wiersz przeczytano 447 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.