Koniec Świata
"Dla żądnych ludzkiego niepowodzenia"
Zasłaniam oczy kruchymi palcami,
lecz przez szpary widzę
jak niebo ckliwie upada,
a za nim wszystkie gwiazdy tego świata,
jak pruje się nić czasu,
a za nią echo ludzkich strapień.
Słyszę jak w niezliczonych oddechach
pierś ludzka niespokojnie opada.
Słyszę jak wiatr szura gałęziami,
zdmuchuje resztki człowieczeństwa,
a kolorowe liście opadają z brudnych murów.
Z gardeł ludzie wyciągają przekleństwa,
szara farba wypływa im spod drzwi domu.
Czekają aż słońce zgaśnie,
aż ostatni korzeń moralności wyrwany
zostanie!
To nie ludzie, to krwiopijcy,
wessani w rzeczywistość.
Skwierczy, piszczy, lamentuje!
Umarł...kto?
Nie wiem, na chwilę oczy przysłoniłam...
Komentarze (5)
Odsłoń już oczy i posłuchaj,
masz wyjątkową lekkość pióra i ciekawy sposób
patrzenia na świat. Opisywanie tago świata robisz z
niewątpliwym talentem..
Na TAK+
niesamowity opis ludzkiej obojetnosci na wszystko a
wszczegolnosci na krzywdy drugiego
plus+
Super wiersz.. zgadzam się z poprzednimi wpisami.
wiersz genialny. ponadczasowy. interesujący.
zdecydowanie oddaje swój głos! pozdrawiam
Mądry dobry wiersz,ponadczasowy.
Trudny, bardzo dobry wiersz. Super zbudowany klimat i
napięcie w wierszu. Gratulacje ;)