Koniec świata
po płaczu zawsze będzie śmiech
po myślach złych wspomnienie lata
po każdym szczęściu czas na pech
po trwaniu przyjdzie koniec świata
tak w wielkiej ciszy krzyczy myśl
jak drobny pył potężnej skały
w niej wiedza tobie dana
byś
nie czuł się podły
słaby
mały
na końcu dnia jest czas na pył
na końcu nas jest czas na potem
w słabości miejsce jest dla sił
w niechęci serce na ochotę
więc czemu ustom
dłoniom
snom
brakuje życia na spotkania
na drobny gest bez zbędnych słów
na wszelkie błędy bez karania
nie wiedzieć czemu ciągle trwam
w objęciach ciszy oczu kata
i tylko w tym nadzieje mam
że nie dożyję końca świata
Z tomiku - ,,To tylko wszystko,,
Komentarze (17)
Bardzo.
ciekawy i nietuzinkowy
ciepło pozdrawiam :)
wewnętrzna apokalipsa
Interesujący wiersz, pozdrawiam :)
co ma być to tak będzie na pewne sprawy nie mamy
wpływu
pozdrawiam:)
Ziu-ka - dziękuję i pozdrawiam :)
Dziadek Norbert - dziękuję za ciepłe słowa. Pozdrawiam
:)
Końcem świata się nie przejmuję,
wcześniej, czy później się wydarzy,
tylko kolejnym członkom rodziny współczuję,
bo o lepszym świecie nie mają co marzyć.
Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Ciekawy wiersz...Podoba się. Gratuluję;)
Angel Boy - dziękuję za słuszny komentarz. Pozdrawiam
:)
Angel Boy - mój pierwszy. Dziękuję za komentarz i
pozdrawiam :)
Ciekawy ten tomik :) Pozdrawiam serdecznie +++
"To się będę śmiał, gdy nie zdążą ze zniszczeniem
świata przed jego końcem." - Stanisław Jerzy Lec.
Pozdrawiam Mirku, słowem koniec świata na dwa końce.
zefir - dziękuję i pozdrawiam :)
sael - dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)