koniec świata w wybranej ...
nad W zazgrzęzło zgrzytło pierdykło
przeciągle
niczym surmy archanielskie trąby
jerychońskie
lub strażacka orkiestra nadęta
cosik pękło na stronie
nie wiadomo dokładnie której
czy niebiańskiej może od piekła czy też
od roztańczonej na haju
remizy disco
najbardziej prawdopodobne rozszczelnienie
instalacji gazowej
obywatelki Penelopy Dorotei Zając
a może to z sejmowych kuluarów?
bo tam gaz rozchodził się okropnie
nieroztropnie
za sprawą stołówkowych dań
i dań w odcisk dwupółpoślednich z siedzenia
i na wzór
zapadniętych w nich półmózgach zupnie
łkając zalegli na kolanach historycy
histerycy
profetycy
rozsiewając manuskrypty proroctw
jakoś tam spełnionych
bijąc głowami o stopnie świątyni
zbezczeszczonego kilometra betonu i
stalin
zrazu wstrząsł się tylko wzdrygł
osypując wokół pył z paragrafów i z
majtków
fałszujących swój własny podpis
wierszoklety
a na dole dzieci z przedszkola
z opiekunką opisującą chmurki
zamarł na bezdechu koniec świata
zamarł był fałszerz podpisu
i w mchach na północnych balustradach
zastygły szmery
per aspera ad astra
tylko że one przybyły tu prędzej i obsypały
jesiennym kwieciem
spadając płomieniami z nieba
świątynia zaczęła się walić
najpierw cieniem jak zwykle
potem
chryzantemami zastało pozostałe
dzielnice
gdzieś dzwonią ale to nie w tych
kościołach
oburzeni
zgodnie zaprzeczają że to nie ich
apokalipsa
brak wzmianki w Księdze
jakby to była Jedyna
a na nadrzecznej plaży
dwie dusze niepomne niczego
próbowały pomieścić się w splątanym
nibyjednym ciele
dopasowanym pulsem oddechem
i innymi szczegółami geografii ciał
dla nich czas dopiero się zaczął
nie skończy się choćby wyczerpał
dopóki nie dojdą
i astry gwiazdy meteoryty
ogłoszą całkiem nowy świat
nowe imiona
nowy alfabet
pieszcząc wybrane litery
stary wylicza się kolejnymi kostkami
domina
po W niewiele zostało miejsc
przy których warto byłoby się zatrzymać
Komentarze (6)
Pozdrawiam serdecznie. :)
Mam nadzieję, że koniec świata nie osiągnął
miejscowości, w której mieszkasz, i że poczytam Twój
kolejny wiersz.
Pozdrawiam. :)
Koniec świata osiągnie każdą miejscowość. Ale aby go
ogłosić w każdym zakamarku Ziemi pan Bóg będzie
potrzebował wiele czasu.
Interesujący i niebanalny wiersz.
Pozdrawiam poświątecznie.
Mam nadzieję Jerzy, że mogłeś spędzić święta w zdrowiu
i w atmosferze wzajemnej, rodzinnej miłości. :)
Przepiękny, refleksyjny wiersz :)
wszyscy w życiu muszą dojść do celu, kto próbuje w tym
przeszkodzić niech zamieszka w W
Pozdrawiam serdecznie
Tak fajowo i apostroficzno - apokaliptycznie opisałeś
zejście tego świata w dziurze m , że aż mi się
rozszczelniły kichy ze śmichu. Pozdrawiam serdecznie:)