Koniem w Niepodległość...
jako że Kasztance rzadko kto oddaje cześć....
pędzi galopem Kasztanka
na niej rześki Pan pod Wąsem
ludzie zadają pytanka
kto wwiózł Niepodległość Polsce
jako że Koń jest nieco dłuższy
i Wąs nie ustępuje w niczem
zatem zaczęto kopie kruszyć
kto pierwszy dał stępa w granice
i tak do dziś dnia się kłócą
a Polska raz hejta raz wiśta
choć konie do łask już nie wrócą
to batem niektórych by świstać
a Kasztanka Naczelnika, obdarta ze skóry,leży pochowana w moim Mieście - Mińsku Mazowieckim...muszę porozmawiać z Burmistrzem o pomniku Kasztanki, bo wstyd...
Komentarze (15)
i racja, pomnik się Kasztance należy :-) na razie musi
wystarczyć wierszyk :-)
gentelmenie (czytaj gentelmenie) - po1. komentarze to
nie język literacki, nawet w cudzysłowiu....po2. muszę
napisać jakiś poemat o hienach.....po3. gdyby Ciebie
posądzano bezczelnie i z premedytacją o plagiaty to
czy nie wyszedł byś z siebie i stanął obok ? Amen !
Proponuje hamować się z językiem "literackim" i jak
nie od chamów to od hien wyzywasz człowieku każdego
kto napisze coś nie tak.Proponuje krzemkne wyzwać tez
zwróciła przecież uwagę. Wstyd kolejny bazyliszek
-zastąpiłeś jego? Przejąłeś po nim schedę?
Bardzo na czasie.
Zastanawia mnie fakt, kto importował do diabła
dzisiaj, w Dniu Święta Niepodległości (11.11.2011)
niemieckich anarchistów do Warszawy, aby zepsuli nam
nasze święto zadymami? Proszę zainteresowanych o
odpowiedź na to pytanie...
Jeszcze Polska nie zginęła... .
Ludzi tak , koni nie.....Porozmawiaj z burmistrzem,
podobny wiersz o kasztance też bardzo dawno temu
napisałem. ...o ile się nie mylę była to "Kasztanka
Marszałka". Badałem rodowód konia, jego
przyzwyczajenia i nawet Twoje miasto w którym
kwaterował. Pozdrawiam serdecznie.
mariat...odnośnie "plusiarni", to jest tak, jak z
tym bogatym - nie jest bogaty ten, co ma dużo
pieniędzy, lecz ten co dużo wydaje...i tak jest ze mną
- ludzie mnie czytają, chwalą nawet,lecz wiedząc, że
jestem na cenzurowanym (przez złośliwców), ale jestem,
boją się więc głosować, ponieważ chcą mieć spokój od
tych HIEN, które i tak już się kończą........
To prawda. Musi Pan porozmawiac. Ma Pan wszedzie
wielkie wplywy. Pisze Pan lekko o czyms czego Pan nie
zna. O historii. Tekst raczej do kosza.
Co znowu dziś się dzieje? Ktoś na "plusiarni"
siedzi i dmuchawę włączył?
"a Polska raz hejta raz wiśta":):):). Ale tak na
prawdę to nie wiadomo czy się śmiać... Wiersz świetny.
Pozdrawiam serdecznie.
Faktycznie mało się mówi o tym sławnym koniu- jestem z
młodego pokolenia wiec prawie nic o tym nie wiem wiec
dobrze ze takie jest wiersz zwłaszcza dzisiaj.
Fajny wiersz. Masz literówkę w "rześki". Nie wiem
dlaczego "Stępa" z dużej litery. Pomysł z pomnikiem
kasztanki super. Pozdrawiam.
Mój dziadek "piłsudczyk" nie miał watpliwości kto
wwiózł Polsce niepodleglość:)Bardzo dobry wiersz
Rysiu,martwię sie tylko Kasztanką,gdzie jej skóra?
Pozdrawiam serdecznie+++
To jeszcze nie postawiliście jej pomnika???????
Co z was za patrioci? Jak za rok o tej porze nie
będzie, to zmiana burmistrza pewna, a co drugi radny
...
Nie, nie powiem co. To by było za proste. Przekonają
się sami.