Konik na Dzikim Zachodzie
Arkadiusz Łakomiak
Przechwalał się konik w wiejskiej
zagrodzie,
że biegał po prerii na dzikim zachodzie.
- Spotkałem tam Indian, wierzcie, nie
kłamię,
siedziałem wraz z nimi w wielkim
wigwamie.
Było ich sporo, może ze stu,
rękę mi podał sam wódz Winnetou.
Dosiadł mnie szeryf, co gwiazdę miał złotą,
i który nie lubił chodzić piechotą.
Szukałem też złota w wielkim kanionie,
widziałem bizony i dzikie konie.
Jednak nie wszyscy dali mu wiary,
choć byli bardzo wyrozumiali.
- My tutaj wiemy, że jesteś zdolny,
ale ty jesteś konikiem polnym.
Komentarze (13)
Przepiękny, wesoły wiersz PanieMisiu. Miłego dnia.
Pozdrawiam serdecznie:))
Mam podobny o jelonku (żuku) i koniku (polnym)
Czyli autorze jest to koń, który mówi. A one mówią
swoim językiem i trzeba je bardzo kochać, by ten język
zrozumieć. I to nie tylko w relacji - właściciel -
koń, ale również i koń - właściciel.Bo nie sztuką jest
kochac konia a sztuka jest, by koń pokochał ciebie.
Pozdrawiam serdecznie
Stajenny
Jurek
Bardzo fajny pomysł na wiersz dla dzieci. Pozdrawiam
:)
Może trzeba by sprawdzić:
http://sjp.pwn.pl/slownik/2579307/va_banque
z przyjemnością czytam twoje rymowanki dla dzieci
Godoł roz baran gnany na hale,
że go kiejś strzygli hyrne gorale.
I bździł łowieckom głuptok do uszka
że go ceperka bierze do łóżka.
Myślę, że choć jest polny i mało widoczny, marzyć i
bajki opowiadać mu nikt nie zabroni:)
Dzięki Tobie stał się bohaterem na beju:)))
Pozdrawiam, miłego wieczoru.
Takie komentarze są budujące.Dziękuję wszystkim.
Twoja lekkość pióra to prawdziwy dar :) Pozdrawiam
Ilu z nas lubi konfabulować podobnie jak ten konik
polny...
Fajny, lekki wierszyk, w sam raz na sobotni wieczór.
Pozdrawiam :)
Fajna bajeczka o koniu...ku polnym;)pozdrawiam;)
Fajna bajeczka. Miłego dnia.
Mieć takiego konika...Miłego dnia