Konik polny
Złamał nóżkę polny konik,
słone łezki z bólu roni,
„ co ja teraz biedny zrobię,
skakać przecież już nie mogę? „
Leży ranny konik w trawie
nie wygląda to ciekawie,
noga puchnie, obolała,
pszczółka na to nadleciała.
Obejrzała nogę pszczoła
i na pomoc mrówki woła,
ratowniczki małe spieszą,
nosze i apteczkę niosą.
Obłożyły listkiem babki
- na bolesne jest przypadki
i na noszach ułożyły,
nogę meszkiem otuliły.
Trzeba szybko do doktora,
bo konika nóżka chora,
podążają poprzez łączkę,
narzekają na gorączkę.
Duszno, parno jest na dworze
a z konikiem coraz gorzej,
maszerują dzielne mrówki,
im niestraszne są wędrówki.
Brną przez trawy, koniczynę,
mlecze, osty i jeżynę,
przeszły już głogowe krzaczki,
są na brzegu małej rzeczki.
Przepłynęły rzekę tratwą,
wcale im nie było łatwo,
nurt był silny i porywisty,
ważki im z pomocą przyszły.
Pociągnęły za sznureczki,
do drugiego brzegu rzeczki,
„ teraz szybko do szpitala,
bo tam lekarz czeka na nas. „
Ślimak doktor poważany,
w biały fartuch jest ubrany,
pooglądał jego nogę,
„ całe szczęście, pomóc mogę!
„
Doktor prosi pielęgniarkę:
o wosk pszczeli i o trawkę,
obłożyli woskiem pszczelim,
nogę trawką owinęli.
Kiedy wszystko to stwardniało,
to już wcale nie bolało.
Nim minęły dwa miesiące,
konik skakał znów po łące.
Komentarze (25)
Przeczytałam już prawie wszystkie Pani wierszowane
bajeczki dla dzieci. Bardzo mocno mnie urzekły.
Interesuję się tą tematyką.
Wiem, że nie publikuje Pani już od roku. Zostawiam
jednak taką wiadomość: że te, co są żyją i są czytane.
Pozdrawiam :)
kapitalnie:) bardzo ładna bajka płynnie się czyta
brawo:)))))
Bardzo sympatyczny wiersz. Proponuję 2 małe poprawki,
bo teraz w tych miejscach trochę zgrzyta: 1 zwr. 4
wers - już zamiast ja, ostatnie 2 wersy "Nim minęły
dwa miesiące , konik skakać mógł po łące. Życzę
powodzenia.
wspaniała bajka, pouczająca...babka i kit pszczeli są
faktycznie dobrymi lekarstwami
Piękna bajka rymowanka z wspaniałym opisem przyrody z
tonem współczucia
małych zwierzątek w otaczającej naturze.
Oby z treści wiersza skorzystali nasi
politycy decydenci, pozbierali swoje pogubione
sumienia w walce o stołki
przy kolejnych wyborach i nie niszczyli naród po przez
likwidację szpitali,
lekarzy, pielęgniarek, podwyżki płac na leki, żywność
itp. w celu łatania dziury w budżecie i kryzyzu.
...piękna bajka dla dzieci...
Piękne bajki piszesz, czytam je i przeżywam jak
dziecko :)
Śliczna bajka,pozdrawiam:)
Wierszyk pierwszej kategorii a czytanie sama
przyjemnosc.
Zaczytalam sie Twoim wierszem, nawet usmiechalam sie
bardzo szczerze.
Pozdrawiam.
Bardzo ładna bajeczka i widzę że świetnie sobie z nimi
radzisz...powodzenia
mnie też doktora trzeba: ma być przystojny, młody i
elokwentny;) a wiersz - cudeńko! :)
śliczne są twoje wierszyki dla dzieci i zawsze mają
mądry przekaz
Tradycyjnie, pamiętaj o mnie kiedyś i o moich
wnukach:):):)
twój wiersz bajka dla dzieci to prawdziwa
frajda....brawooooo