Konik polny
We dnie w trawie nagle pstryk,
Pasikonik zrobił myk,
Biegniesz za nim a on fik,
Skacze w górę robi trik.
Chciałby latać i być wolny,
Lecz to tylko konik polny.
W nocy skrzypki swe wyciąga,
I za smyczek wnet pociąga,
Świerszczy, brzęczy, ucho dręczy,
Ten wirtuoz się nie męczy.
Pragnie zagrać jak pianista,
Bo to świerszcz jest, łąk artysta.
autor
Bodas
Dodano: 2019-02-15 22:45:29
Ten wiersz przeczytano 1301 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Dzieciom spodoba się ten wiersz, rytmiczny, pozdrawiam
No i o koniku polnym pięknie napisałaś może i o koniku
morskim kiedyś napiszesz coś.
A gra na pianinie dość trudna :) Pozdrawiam serdecznie
+++
Słusznie.... Poprawiłem z zachowaniem pewnych
wcześniej stworzonych ram.... Dzięki MariuszG
Bardzo ładny, kolejny wiersz dla dzieci o owadach.
Jako, że doceniam świerszcza ostatnie wersy czytam:
Gdy na skrzypkach się roziskrza
wiedz, to świerszcz jest, łąk artysta.
Miłego weekendu.