Konsekwencje
Przygaszony
Spuszczony łeb artysty z Pisza
przez cały dzień nad kartką wisiał.
W nocy skapitulował,
w mrok popłynęły słowa
- znów nie udało się popisać.
Odludek
We wsi o dumnej nazwie Jarosław,
żyła kobieta bardzo wyniosła.
A kiedy wścibscy sąsiedzi
chcieli ją nagle odwiedzić,
to wyszło na jaw, że się wyniosła.
Azylant
Pani Agata z centrum Świdnicy
na swego męża bez przerwy krzyczy,
więc niech się nie dziwi,
że on jest szczęśliwy,
kiedy z sąsiadką spółkuje w ciszy.
Komentarze (41)
Fajny zestaw Limeryków.
Dziękuję kolejnym gościom za poparcie dla limeryków.
Czarku: Pewnie Twoja Agata jest mniej krzykliwa od
peelki, a Ty bardziej wybredny od peela:))
Miłej niedzieli wszystkim:)
Oo, mam taką Agatę. Tylko sąsiadki żadnej ciekawej w
pobliżu...:(
Bardzo fajne limeryki. Pozdrawiam
Samo życie żartobliwie ukazane
w bardzo fajnych limerykach.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego weekendu :)
:) Dziękuję nowym gościom za fajne komentarze.
Pozdrawiam:)
Pardon wyniosłej kobiecie.
Świetne limeryki. A pani Agacie wcale się nie dziwię.
Kto by dziś chciał mieć coś wspólnego z Jarosławem?
Super! :-)Trzecia. Jak widać krzykiem niewiele się
zyska.
Pozdrawiam
Oczywiście trzeci.
Pozdro.
Wszystkie dobre... ostatnia wymiata ;-)
Wiktorze i Zosiak: Cieszą mnie Wasze pozytywne opinie.
Miłego dnia:)
Świetne.
Wszystkie swietne. W pierwszym nawet się odnajduje, bo
pisanie mi idzie czasem jak z kamienia - zwlaszacza
gdy dla popisu. A co do trzeciego limeryka - to w
wwielkim poście (czytaj ze zrozuminiem) pospólkowalbym
nawet z krzykliwą Agatą:)))
A Ciebie Krzemanko serdecznie pozdrawiam:)
lanatictodeath, mała.duża i Piorónku zbójnicki: Cieszą
mnie Wasze pochlebne opinie i uśmiechy. Dobranoc:)