Konspiratorzy
Dziękuję za inspirację i przepraszam z góry inspirujących jeśli mój głupawy wierszyk im się nie spodobał:))))
W piwnicy pod wielkim blokiem, z dala od
niepewnych uszu
zebrało się dwóch nestorów, w dość bojowym
animuszu.
- Patrz Józek - rozpoczął pierwszy – świat
burzy się nie na żarty,
a my tak siedziem w piwnicy, niczym na
smyczy dwa charty.
Czas ruszyć w tłum, – dodał jeszcze-
wczepić w klapę oporniki
i protestować jak baby, to w końcu przyjdą
wyniki.
- Skąd oporników ci wezmę. To towar dawno
stracony.
- Aj tam opornik, to szczegół. Przypniesz
se układ scalony.
Idź do marketu czym prędzej. Kup farbę i
pędzel nowy.
- A jaki kolor mam wybrać? – Może być nawet
tęczowy.
- I co z tą farbą chcesz robić, przyznaj
się zaraz hultaju.
Toć ja piwnicę malował w tym roku, zdaje
się w maju.
- Co tam mi twoja piwnica. Przestań tu
wciskać pierdoły.
Bierzemy farbę i w nocy idziem malować
kościoły.
- A co tam chcesz namalować, żeby zabłysnąć
fortuną?
- Chyba to cośmy ostatnio. Czyli, no wiesz.
„Precz z komuną”.
- Jaką komuna baranie, w łbie ci się wciąż
kiełbasi.
Przecież komuna to kumple. Toć oni dzisiaj
są nasi.
Jak oni nasi to może. Czas sponsorować
agenta.
I napiszemy na ścianie „Bolesław na
prezydenta”
- Daj spokój, kombinuj dalej. O babach i
parytetach.
- O wiem, na drzwiach dziś napiszmy.
„Skrobanka też dla faceta”
Potem pójdziemy na pochód, wyrwiemy jakieś
panienki
i u mnie flaszkę obalem przy dźwiękach
fajnej piosenki.
- I co, ten cały ambaras ma się im niby
podobać?
- Pomóc im trzeba by się miały z czego
biedne wyskrobać.
- Boję się, że nie zadziała, czyli do boju
nie stanie.
- Po wiegrze choćby i martwy zaskoczy na
zawołanie.
A jak już sobie ulżymy, nie ma co czasu
marnować
Pójdziem i będziem milicje swymi wózkami
blokować.
Bo teraz, gdy wszystko wolno i gdy staniała
odwaga
należy działać z rozmachem, toć tak
potrzeba wymaga.
Wieczorem dzwoni telefon i Józek do Wojtka
gwarzy.
- Wiesz co kochany ta akcja to dzisiaj się
nie wydarzy.
Wiedźma mi szlaban zrobiła i założyła
kaganiec.
Muszę z nią serial obejrzeć, oraz odmówić
różaniec.
- Ja też nie pójdę, bo przecież chociaż
mnie ciągnie pokusa
rozsadek mówi pofolguj. Bój się
coronawirusa.
Dziękuję za poczytanie:)
Komentarze (17)
Jak na satyrę przystało. :)
A jest i inna komuna,
on jeden i ich kilka. :)
Niejeden by tak chciał,
ten co jedną jeno żonę miał.
I choćby się bardzo starała,
jemu nieba przychylała.
To staremu na jego lata,
marzy się wciąż małolata.
A w każdym razie młodsza
od żony i urodziwsza. :)
To też satyra na starego satyra. :)
A ja się uśmiałam masz humorek ,uśmiechu nigdy nie za
dużo ,każdy dzień jest drogi .
PS sorki za lit, w szczera
Witaj,
dzieło poetyckie to nie jest...
Tak na serio jestem zbyt szczewra żeby nie
napisać, że w tak poważnych sprawach o jakie
toczą sie teraz batalie powinnniśmy zachować
szczególną ostrożność "Z żartem jak z solą...|"
Z drugiej strony jak czytam niektóre opinie
dotyczące tych tematów, chociaż nie wiem w jakim
wieku są dyskutanci to poziomem są w sam raz
na taki tekst jak zaprezentowałeś...
Dlatego zagłosuję na niego.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Wiecie co sobie myślę. Czy ja muszę Was denerwować?
Nie. Czy powinienem Was denerwować jedynie dlatego że
przedstawiam swoja wizję rzeczywistości? No nie. Czy
ja muszę wysłuchiwać impertynencji z gatunki zakuty
łeb, czy temu podobnych. Też nie. Prawdę mówiąc
chwilami zaczynam się czuć jak policjant na strajku.
Momentami tym zaciąga. Dziś napisałem głupawy wierszyk
jako satyrę na wpisy pewnych Bujnowiczów. Od razu
dostało mi się jakbym nawoływał do czegoś tam, a to
nie ja jestem tu trybunem ludowym. Ja jedynie jak to
kiedyś już pisałem staram się opisać świat jaki widzę
ze swojego okna. Możliwe że z Waszych okien widać coś
zgoła innego ale to nie powód by kogoś wyzywać.
Sądziłem że wystarczy mieć odrobinę dystansu do siebie
by czytając moje wypociny przynajmniej uśmiechnąć się.
Jak się okazało nie od wszystkich można tego wymagać.
Dziękuję za wszystkie głosy poparcia. Jesteście
kochani ale przyznam że odrobinę komplikujecie mi
sytuację. Po prawdzie chociaż mam jeszcze do
zaprezentowania jakieś pół setki tekstów i na kilka
następnych setek setek pomysły to planowałem
podziękować i pozwolić by wszyscy rewolucjoniści
pięknie kisili się we własnym sosie. Jeśli lubią to po
co się narzucać ze swoja wizją świata i wzbudzać
jakieś wyrzuty z tymi sumienia włącznie. Kilka dni dam
sobie oddechu i przemyślę swoją dalszą przyszłość na
Beju. Bawcie się na razie grzecznie. Wasz GP:)))))
Świetna parodia rozmów starych pierników im już nic
innego nie pozostało...poruszyłeś delikatnie tematy
które absorbują ludzi...pozdrawiam z uśmiechem.
Uśmiechnę się tylko z satyry dodam plusa i powiem tak;
jak słyszałam te okrzyki, piski, klątwy tych kobiet w
t marszach to przełączałam kanał bo się czułam
zgorszona, zniesmaczona i był mi okropny wstyd za
kobiet zachowanie...same sobie opinie
wystawiają...czego później takie oczekują od
mężczyzn...oczywiście nie można pakować wszystkie do
jednej beczki...pozdrawiam serdecznie.
Anno2 przykro mi, że jesteś kobietą typu - mężczyźni
są chamscy, winne są kobiety i życzę Ci byś nie była
traktowana przedmiotowo jak przedstawił to autor.
Moim zdaniem nie reagowanie na chamstwo zwłaszcza
takie bezpośrednio w nas wymierzone, to po prostu
ciche przyzwolenie na takie działanie. Granica krytyki
kończy się kiedy zaczyna się obrażanie a GP tę granicę
przekroczył.
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Kto wie, może się ktoś utożsami z Twoim przekazem.
Pozdrawiam.
Marek
Odpowiem RoxiO1.
Tak, dałam punkt, bo tekst jest dobry.
Nie jest chamski, seksistowski też nie.
Nie obraża kobiety.
Na tym pozwolę sobie zakończyć.
To wszystko.
Hasło "Precz z komuną!" nie jest wcale takie głupie.
Jeśli zdefiniujemy komunę jako władzę, która zabiera
ludziom wolność dając im za to świadczenia socjalne, a
z kolei te świadczenia tracą szybko wartość, bo władza
chcąc wszystko kontrolować przeregulowuje gospodarkę,
a za jedyny sposób radzenia sobie z kłopotami
gospodarczymi uznaje drukowanie pieniędzy - to mamy
idealny portret obecnej ekipy. Więc "Precz z komuną!"
jak najbardziej pasuje.
Wątpię też by ktoś, kto nie boi się policji (czyli
zagrożenia realnego) bał się koronawirusa (czyli
zagrożenia wirtualnego). Zwłaszcza, że są to ludzie,
którzy podobno nosili oporniki w klapach, czyli mają
już swój wiek i niejedną epidemię grypy przeżyli...
Po prostu dziwie się kobietom, które pieją z zachwytu
nad tym niesmacznym, chamskim tekstem.
Jest to tekst seksistowski, obrażający kobiety, który
ma celu jątrzenie bo ty GP musisz koniecznie udowodnić
swoją rację. Niestety wyczytałam tylko Twój strach,
rekompensujesz sobie poczucia zagrożenia ośmieszając
przeciwnika, ale tylko dolewasz się oliwy do ognia,
pokazując jaki z Ciebie chamski gbur.
świetny pomysł i wykonanie ;)))
przyczyną ciąż jest mąż i nie mąż, nieważne jak
zaczynają ale jak kończą...
miłego dnia :)
W moim odbiorze nie zabawne a niesmaczne. Myślę, że
"chart" na smyczy tak wygląda, ten który dotyczy
ducha pisze się przez samo "h".
Pozdrawiam.
no cóż... chęci były... (i na nich się skończyło!)