KONTRAST
Sierpniowy urlop
Energii w nadmiarze
Ciało opalone
Wytopione kilka kilogramów
Nowe marzenie pośród złocistych łanów
I błękit nieba nad rozwianymi włosami
Czarne oczy zapatrzone w przyszłość
pomiędzy obłokami marzeń.
Pierwszy dzień w pracy
W strugach deszczu targam do domu
Zamęczone ciało zapalone
Z nadmiarem kilogramów
Zmartwień tobołami
Zszarzałe oczy wróciły do życia
w codzienność bez marzeń.
autor
Taki Sobie
Dodano: 2016-08-19 13:46:19
Ten wiersz przeczytano 968 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Witaj Włodziu,
Kontrast jest dość ewidentny, a i wszystko co dobre,
szybko się kończy. Pozdrawiam cieplutko i życzę,
samych miłych chwil. Dziękuję też, za częste
odwiedzinki:)
Życzę więcej pogody ducha ....nawet wtedy kiedy deszcz
i plucha:))Pozdrówka
Miłego poniedziałku :)
Och jaki przygnębiający obrazek. życzę słońca w sercu.
Serdeczności.
Znam urlop który trwa dłużej tam trzeba dużo się
uśmiechać a figura olala czasem zostaje na długo
taki mały żart sory .
ooo... okropna sytuacja, trzeba koniecznie znaleźć
jakieś jaśniejsze strony :-)
Zszarzałe oczy wróciły do życia
w codzienność bez marzeń..
marzenia trzymają przy życiu ..
podoba się ukłony
Jeśli potrafisz marzyć,to wznieś się ponad
obłoki.Nawet nie wychodząc z domu,możesz przeżywać
cudowwne przygody.Na marzenia dobra każda
chwila.Pozdrawiam.
Powrót do codzienności...
milutkiej soboty:)
...mnie też to czeka, powrót, na razie jest mi dobrze,
tak jak w pierwszej części wiersza :)
Pierwszy dzień w pracy po urlopie potrafi zamęczyć:)
Pozdrawiam
W codzienności też można a nawet trzeba marzyć :)
bywa jednak że czasem
tęsknimy za kontrastem...
+ Pozdrawiam
Dobry wiersz :) pozdrawiam i głos zostawiam +