Konwalie
Pamiętam pewną historię sprzed laty
Spotkałam tam dziewczynę sprzedającą
kwiaty
Pracowała ciężko, czasem do wieczora
I kiedy ją spotkałam, była późna pora
Pamiętam to jak wczoraj
Pamiętam dokładnie jej oczy zmęczone
Pamiętam dokładnie spracowane dłonie
I moment
Gdy spotkałam się razem dwa światy
Gdy podeszłam spytała, czy chcę kupić
kwiaty
„Daj mi powód, by żyć dalej
Daj powód, a kupię cały ogród
Tobie oddam konwalie”
Powiedziała „zostań”
I tak historia krótka
Wnet dobiegła końca
dla tej nieistniejącej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.