Konwalie
Dla Julii, mojej najlepszej przyjaciółki, która tak jak ja, uwielbia konwalie.
Maleńkie, białe dzwoneczki,
Na wietrze podzwaniają.
Swe delikatne główeczki,
Ku Słońcu wyciągają.
Prężą gibkie łodyżki,
Jak tygrys podczas skoku.
Z wiatrem śpiewają ich listki,
Dodając sobie uroku.
Ich piękny, mocny zapach,
Roznosi się dookoła
Na nieświadomych owadach;
Od rana do wieczora.
Niestety przez swą urodę,
Są niesamowicie próżne
Na przód stawiają modę,
Od ludzi-niebardzo różne.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.