Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kordian-parodia

PRZYGOTOWANIE

(Mefistofeles ubrany gustownie stoi przed kotłem, a przed nim gromadka diabłów)

Mefistofeles
Moi słudzy mili jak co wiek od zawsze czynimy
Historią tego świata trochę sobie porządzimy
Czas stworzyć rząd na początek wieku przyszłego
Dla ulubionego obiektu zabaw, państwa polskiego

Diabły
Już wrzątek w kotle naszym podgrzewać zaczynamy
Już do przyszłości w tej zupie otwierają się bramy
Wszystkie substancje potrzebne są przygotowane
O pełni księżyca pieczołowicie zostały zebrane

Mefistofeles
To zaczynamy czary.
Wpierw wrzucimy trochę pierza kaczego
Błysku księżyca dawno skradzionego
Dwa takiej samej wielkości kamyki
Jeden dla odróżnienia ma pieprzyki
(miesza w kotle)
Udało się, władcy tacy sami obydwoje
Lecz zabrakło składników w rosole
Nie uniknęliśmy mankamentu małego
Przez co są wzrostu dość mizernego

Diabły
Teraz czas na wybrańca następnego
Może kogoś z armii wroga naszego
Skoro tamci dwaj są nie wysocy
Niech temu nikt nie spojrzy w oczy


Mefistofeles
Z dziadka na wnuka rzućmy tradycji
Słowa przemowy obyczajowe policji
Nici trochę z adwokackiej szaty
Podręcznik jakiejś szkolnej oświaty
(miesza w kotle)
Dobrego strażnika zasad już mamy
Mu także jakąś ciekawą wadę damy
Nadgorliwych młodych zwolenników
Przeciw innym ideom wojowników

Diabły

Teraz czas na kogoś z ludu
Co dokona wielkiego cudu
Z wiejskiego domu swego
Wyjdzie na człeka ważnego

Mefistofeles
Trochę dobrej swojskiej słomy
Podręcznik do samoobrony
Sporo opalenizny brązowej
Zasady kultury sejmowej
(Miesza)
Oto chłop co królom równy
Choć temperament paskudny
Przejdzie on wielką odmianę
Gdy rolnik panem się stanie

Diabły

Mamy już trzon rządu przyszłego
Nic nie wymyślimy już złego
Za sto lat znów tu wrócimy
I Polsce psikus zrobimy



Scena 1
(Kordian leży sobie pod drzewem w sadzie ojca i rozmyśla)

Zapisał się , taki młody
Próżno w tym czynie szukać pochwał nagrody
Taki wolny był, taki niezależny i pełen życia
Nikt nie wiedział że ma coś takiego do ukrycia
Przedwczoraj jeden znajomy go na ulicy spotyka
I dowiaduję się ze jego interesuje tylko polityka
Do jakiej wstąpić partii myślał od bardzo dawna
Wszak w większości z nich jakość bardzo marna
W końcu trafił do tej gdzie słuszny ogień płonie
Będzie o dobro ludu walczył w Samoobronie
Tam w końcu z pierwszego chłopa lepszego
Są w stanie wynieść na pana przewodniczącego
On zawsze do pomocy bliźnim był bardzo skory
Razem z sąsiadami wysypie latem zboże na tory
Pierwsza o tym myśl co przeleciała przez głowę
Stwierdzała że takie zachowanie nie jest zdrowe
W końcu ten kto w bajoro rządzenia się wpędza
Wnet powinien po egzorcyzmy iść do księdza
Pełna obrzydzenia i pogardy dla niego byłem
Bo zawsze w jego rozsądek święcie wierzyłem
Przez dłuższą chwilę brało mnie na wyklinanie
Ale nagle postanowiłem zmienić swoje zdanie
Przecież możliwe jest że można coś zmienić
Może chwasty z sejmowych ław wyplenić
Ja tu tylko siedzę i swoje całe życie trwonię
A działając mogę się w wielkich znaleźć gronie
Możliwości w końcu mam przecież ogromne
A potrzeby udogodnień śmieszne i skromne
Decyzja zapadła choć wydaję się złowroga
Muszę tylko pomyśleć jaka będzie moja droga
Do bycia w partii opozycji skłania mnie natura
Choć właściwie druga opcja to też nie bzdura
Ostatecznie chodzi mi tylko o narodu dobro
I muszę wiedzieć co by mu jakoś pomogło
Chyba pójdę teraz do któreś siedziby partii
Niech lud się o swoje sprawy już nie martwi

autor

mr.ciacho

Dodano: 2007-09-02 17:24:34
Ten wiersz przeczytano 1574 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

wiesieczka wiesieczka

oj oj..Tego bym się nie spodziewała,no i w kotle bym
trochę pomieszała.Naprawdę super.

B_Ewa B_Ewa

no nie powiem niezła jazda.....tylko szepnij do której
partii wstąpisz...))))

Dziadosz Dziadosz

Już to pisałem na innym portalu, ale przyznać muszę,
że Twój utwór bije na głowę większość tekstów
krytykujących współczesny rząd. Brawa za koncept i
wykonanie, a sam pomysł, że Roman G. "wielki" powstał
z praktyk diabelskich posiada w sobie sporo smakowitej
ironii.

Szelest Szelest

To jest takie bardzo... hmm... realistyczne i jakże
... przyszłościowe... Ma ktoś e-maila do kancelari
prezydenckiej??? :D

rose of pain rose of pain

Jej! to jest świetne! będę wpada i czytać dalsze
akty;) i zycze powodzenia!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »