Korek
Na sen
tabletka goni tabletkę
duża rozmiarem grzęźnie podła w gardle
po-trzeba przepicia
po-sączyła się czerwonym
winkiem przed południem
obrośniętym zmętniałym korkiem
ześlizgnęła się etykieta
przeterminowanego savoir-vivru
na raz
i dwa
punktualność z dyskrecją
zaszminkowana na kieliszku
z wczorajszej przeceny
szczękając zębami
nie wylać przypadkiem
za dekolt zmarszczony
pachnący starością
trzeba się kurować
choćby i za darmo
innowacyjność musująca
pomnaża kapitał
na krzywej podaży
bossów rozpuszczalnika*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.