Korniki zjadają od środka
"Korniki zjadają od środka".
02.09.2019r. poniedziałek 10:51:00
Korniki zjadają od środka,
A ta mroczna zaraza robi to kunsztownie.
Ich brody zwisają na mój ogród
I próbują udawać, że są jako te mgły
poranne.
A Ty szanuj nawet takiego bliźniego,
Niech Twoja władza nie będzie zgubą,
Bo one też chcą żyć
I nie może być chleb dla wybranych.
Skąd się biorą te motyle,
Co łechtają mój zarost.
Chodzę ogolony,
Ale nie na głowie.
Każdy pragnie,
By ulgi wachlarz
Pozwolił zatrzymać czas
I nie pozwolić na wojenne zawieruchy.
Dziękuję za wasze zaangażowanie i obecność. Ja ostatnio bywam szczęśliwy, bo możliwa jest moja u was obecność.
Komentarze (16)
Kiedyś nosiłem wąsa, nawet i brodę, ale teraz golę
twarz.
Nóg nie golę, ale golę co innego :) Hehe :), ale tylko
troszkę.
Goląc zarost chcesz być lekkim motylem życia czy
facetem...
Spokojnej nocy Amorku:)
Korniki są podstępne, trzeba uważać. Pozdrawiam.
Każdy ma prawo żyć godnie i spokojnie. Serdecznie
pozdrawiam :)
Niektórzy golą sobie nogi, albo klatkę piersiową.
Pozdrawiam Łukaszu.
Kornik to jednak szkodnik mnie zjadł 100-u letni
kredens:(ale wiersz wymowny pozdrawiam cieplutko:)
Zatrzymałeś przesłaniem Amorku :)
Pozdrawiam serdecznie :)
każde stworzenie chce żyć - taki jest ten świat:-)
pozdrawiam
:)
Dużo prawdy w trzeciej zwrotce.
Podoba mi się.
Pozdrawiam.
Bardzo ciekawie:)
Dobrze Amorku, że nie chodzisz na głowie :) :)
Pozdrawiam :*)
☀
Wszyscy powinniśmy być równi, ale z autopsji wiemy, że
są także równiejsi, tylko śmierć jest sprawiedliwą
damą.
Pozdrawiam :)
a mówią że chleb zawsze jest o dwóch skórkach ...
chleb nie może być dla wybranych, to prawda.