Koronawirus w Kaczym Seraju
W wielkim Kaczym Seraju u progu Edenu,
wielki sułtan panował, co nie miał
haremu,
nie gromadził brylantów, luksusów ni
złota,
a w pałacu jedynie miał perskiego kota.
Za to dwór jego liczny oraz okazały,
zdobny w broszki, klejnoty co się
należały,
wielu w nim dostojników, ministrów,
etatów,
bo ten Seraj się składał z kilku
emiratów.
Refren
Radio sławi potęgę Allaha,
Wielki Mufti wysiada z Maybacha,
nieustannie domaga się kasy,
a niewiernych by chętnie wziął w jasyr,
bijmy czołem, bo ciężka jest dola,
w tej ruinie podnieśmy się z kolan.
II
Smutne wieści nadeszły od wielu emirów,
Jest wróg w państwie którego zwią
koronawirus
Wróg to bardzo okrutny srogi i pazerny
Którego nam przywlokły czeredy
niewiernych
To zaraza okrutna groźniejsza od trądu,
Która ludzi zaraża i stada wielbłądów
Muezini przez radio wołają na trwogę,
Niechaj wróg ten przepadnie niech strawi go
ogień
Refren
Radio sławi potęgę Allaha,
Wielki Mufti wysiada z Maybacha,
nieustannie domaga się kasy,
a niewiernych by chętnie wziął w jasyr,
bijmy czołem, bo ciężka jest dola,
w tej ruinie podnieśmy się z kolan.
III
Aby wroga pokonać, uniknąć dramatu,
przywrócono w Seraju znów prawo szariatu
oto wróg dogorywa, mrą wraże pomory
bowiem wszyscy w Seraju już mają
czadory.
Nikt już w mediach prawdziwej nie pokaże
twarzy,
znowu będą się różnić, znów będą się
swarzyć.
Czy się związki przyjazne w seraju
rozpadną?
Bo ich Sułtan połączył tylko błoną
pławną.
Refren
Radio sławi potęgę Allaha,
Wielki Mufti wysiada z Maybacha,
nieustannie domaga się kasy,
a niewiernych by chętnie wziął w jasyr,
bijmy czołem, bo ciężka jest dola,
w tej ruinie podnieśmy się z kolan.
Komentarze (18)
Świetna satyra.
Pozdrawiam
polityka polityką, a wiersz wierszem: b.dobry... :)
Ale świetny! :) Pozdrawiam.
Super.
Pozdrawiam:)
Przednia satyra. Ciekawe przeniesienie życie na grunt
polityki. Nie przekonuje mnie puenta, zarówno
rzeczowo, jak i poetycko.
"Bo ich Sułtan połączył tylko błoną pławną."
Co myślisz, żeby ostatnie dwa wersy (przed refrenem)
napisać w taki sposób?
"Czy się związki przyjazne w seraju rozpadną,
bo ich Sułtan połączył tylko błoną pławną?"
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na limerykową
reminiscencję o bitwie pod Grunwaldem. :):)
O masz, a ja sądziłam, że to ten drugi, bo pierwszemu
silnik wziął i zamilkł na amen ;)
Maybach u naszego powiedzmy Muftiego funkcjonował dużo
wcześniej niz bezdomny ofiarodawca, który wziął i
umarl :)
Świetne!
Świetne. Nareszcie ktoś potraktował koronawirusa z
przymknięciem oka.
Kaczy Seraj, Wielki Mufti wysiadający z Maybacha (co
to go dostał w prezencie od bezdomnego).
Wstańmy z kolan nareszcie!
Chapeau bas, Fredzie.
poprawilem, dzieki za uważną lekturę. :)
Konwencja muzułmańska posłużyła mi tylko do pokazania
tego co dzieje się u nas. Poezja, czy satyra nie
opisuje niczego dosłownie, ale potrzebuje
przetworzenia.
Zapomniałeś „z” w „przez radio”.
Śmiejemy się z muzułmanów i z ich dostojników
duchownych, a sami wiemy, że Kościół Katolicki
zgromadził OLBRZYMI majątek i wcale się do tego nie
kwapi, aby wprowadzić do tematu przejrzystość.
Z przyjemnością przeczytałem Ferdynandzie. :)
W każdej bajce jest odrobina prawdy, tego nie można
zaprzeczyć.
:-) pozdrawiam z podobaniem.