Kortez
Jest z nami juz połowę swego życia
Ten nasz Kortuś kochany
Przyzwyczailiśmy sie strasznie do jego
bycia
Bez niego żywot nasz nie byłby tak
fajny.
Początkowo wiele trudności nam sprawiał
Siusiał na dywanik i uciekał z domu
Ale mój tata zawsze nam mawiał
Że będzie mądry i nie da zbliżyć się
nikomu.
I tak się stało, Kortez nasz dorósł
Słucha się pięknie i nie robi psikusów
Wszyscy go kochaja i nie ma żadnych
wrogów.
Nienawidzi jedynie biegających luzem
kajtusiów.
Chciałbym żeby był z nami jeszcze ze 100
lat
i zwiedził ze mna calusieńki świat.
Taki to jest z niego klawy pies
Dopóki go nie poznasz nie wiesz jak
wspaniały on jest.
Dla mojego pieska owczarka niemieckiego ;) hehehe
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.