Kosmo Układ Miłosny
badam ścieżkę stabilności między jądrami
siłą dwóch impulsów przyciąga i odpycha
z elektrostatyczną mocą wzrasta natężenie
między cząstką wieczności a zodiakalną wagą
wydaje się lecę razem z Nickiem Paynelem
w Żagla konstelacjach fizyki kwantowej
jak Marianne eksploduję jako super nowa
czas zastygł poziomem atomów i molekuł
wypełniona plazmą wypływam ze Słońca
przelatuję dziurą w skarpetkach Locke'a
pytajnikiem zahaczona filozoficznym
utkwiłam gdzieś między gwiazdą a planetą
łykam jak błękitny motyl fotony w
heliosferze
drżę pyłem podgrzana przez gorącą gwiazdę
kosmos został zapłodniony i narodziło się
życie
spijam erotyzm światów i wracam na Ziemię
Komentarze (11)
świetnie pojechałaś kosmicznie :)
układy nie są złe
Super.Pozdrawiam
Świetny pełen ciepła wiersz. Pozdrawiam droga Jadziu
po lubusku☺
Do Siego Roku! :)
Ciekawy wiersz kosmos zawsze mnie ciekawił zobaczyc
droge mleczną albo z ziemie z kosmosu cała galaktyka
mui byc piękna ngdy tego nie zobacze ale warto
pomarzyć ale wiersz świetnie napisany masz piękna
duszę, pozdrawiam wieczorowo jadgrad
super:)
Świetny wiersz, pozdrawiam.
Super :) pozdrawiam
Wprost coś dla mnie,gdyż jestem miłośnikiem astronomii
i pokrewnych.
Świetna gra słów, więc i świetny wiersz☺
Piewszy wers wprowadza kosmos :-)