koszałki-opałki
/z szuflady/
wśród dzielnych krasnali
jak wieść gminna niesie
urządzono wielki turniej
kto dłużej uniesie
stary tapczan i sierotkę
ale nikt nie słyszał
że sierotka za maskotkę
ma groźnego rysia
no i padło na Koszałka
a ten choć dość stary
wygrał konkurs w pięknym stylu
nikt by nie dał wiary
zamiast tapczan w górę dźwignąć
postawił na nogach
a dziewczynę wyposzczoną
tak długo masował
że ta wzbiła się ku niebu
z całym inwentarzem
nawet Ryszard spuścił z tonu
i dał spokój parze
* * *
jaki wniosek z tej bajeczki
warto dziś wyciągnąć
w starym piecu diabeł pali
a gdy cel osiągnie
nawet karła zrobi smokiem
i z takiej przyczyny
nie mierz innych własną miarą
bo się pokłócimy
Koszałkom-Opałkom
Komentarze (3)
nie, no rewelacja:)) uśmiech z ust nie schodził do
końca wiersza! bardzo mi się podoba :)
i to fakt jest nawet w najmniejszym calu ;-)
Nie lubię siękłócic, więc z chęcią zagłosuję na wiersz
Twój, który wady ludzkie ukazuje