Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

KOSZMAR (proza)

Za oknem noc zupełnie okryła miasto a ja i rodzice słuchaliśmy nocnej audycji radiowej, w której miały być rozlosowane nagrody. Widocznie spodziewaliśmy się coś wygrać skoro żadne z nas nie potrafiło zmrużyć oka. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie drzwi wejściowe - nagle otworzyły się i jakiś niezidentyfikowany osobnik płci męskiej wpadł do mieszkania rzucając się na mnie. Nie szamotaliśmy się długo, bo na pomoc przybiegł mi tata z brzytwą w ręce. Zamierzył się tak ostro na napastnika, że przecinając mu twarz nie zauważył, kiedy ten zsunął się ze mnie i ostrze płynnie przecięło mi brzuch, prawe udo i łydkę. Widziałam jak ubranie nasącza się krwią.
Zdjęłam je i ku memu przerażeniu ukazał się paskudny widok okaleczonego ciała. Pojawiły się też kawałki naciętych wnętrzności. Zaraz umrę – pomyślałam, ale śmierć nie nadchodziła. Co dziwne nawet nie czułam bólu. Właściwie nie czułam nic oprócz parcia na pęcherz. Postanowiłam wstać jednak kiedy to zrobiłam, zobaczyłam, że nacięte płaty rozchodzą się i rany otwierają się jeszcze bardziej. Starałam się przytrzymać brzuch, z którego powoli zaczęły wypadać moje wnętrzności. Poszłam do wc. Byłam chyba w szoku bo nie cierpiałam... Nagle do ubikacji weszła mama – nic się nie martw – powiedziała – weźmiemy nici i ładnie ci to zaszyjemy! I co, będę żyła jak zombie-pomyślałam. Patrzyłam jak igła przekłuwa brzegi opuchniętej już rany, a nić łączy skórę. Po skończonym szyciu wyglądałam lepiej, jednak poczucie winy z powodu braku śmierci było tak wielkie, że przygniatało mi duszę ogromnym ciężarem (o ile jeszcze tę duszę miałam). Żywy trup – to było chyba najlepsze określenie dla mnie…
Obudziłam się nad ranem zlana potem. Nie potrafiłam odróżnić snu od rzeczywistości ponieważ był tak realny, że zastanawiałam się czy przypadkiem nie jestem zombie…


5/6.06.1996

autor

ZOLEANDER

Dodano: 2013-06-04 19:35:42
Ten wiersz przeczytano 1557 razy
Oddanych głosów: 21
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Ciało
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (30)

ZOLEANDER ZOLEANDER

Smutna, Inna - dzięki za uśmiech! I Wszystkim za
refleksje ;))

kazap kazap

Twój koszmar wyrażony prozą
mrozi krew w żyłach
mocny i mroczny

nowicjuszka nowicjuszka

Bardzo mroczny, ale ładnie
napisany.Pozdrawiam.

MEG MEG

Mogą być sole trzeźwiące...

MEG MEG

ZOLEANDER.. tak przed snem? :))
Proszę o jakieś antidotum :)

Inna Inna

Ło Matko. Jeszcze ten komentarz Karla. ;D

Inna Inna

I jak ja mam teraz usunąć? :D
Pozdrawiam

czarna czarna

Koszmar, aż dreszcz przenika.

ZOLEANDER ZOLEANDER

karl - uśmiałam się! Dziękuję Kochani i dobrej nocki
życzę ;D

karl karl

a rano przyszedł sąsiad i spytał
czy mam jeszcze do sprzedania jelita, bo to co kupił w
nocy
już się skończyły...
wyszedł zostawiając na stole
świeżą kaszankę
Pozdrawiam serdecznie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »