Koszmary Nocne
Słyszysz?
Są tu, na około.
Śpiewem budzą chmury,
szeptem hipnotyzują.
Zabierają duszę w zaświaty,
nieznane.
Słyszysz?
Zabierają ducha w oceany słońca,
przysłaniają mgłę,
a rzęsy oplatają snem...
Słyszysz?
Znalazły nas,
jako jedyne.
Nikt inny nas nie mógł znaleźć.
One są wszechmocne.
Słyszysz?
Te szepty, śpiewem sączące piasek,
w klepsydrze czasu.
Te szepty, gładką dłonią gładzące,
po policzku zmęczenia.
Słyszysz?
Są niewidoczne.
Ja Je czuję, mogę Je zobaczyć zamykając
oczy.
Mam Ci o Nich opowiedzieć?
Ty Ich nie słyszysz...
Ich ciało gładkie jak najdelikatniejsze
pióro nocy, złożone do snu.
Ich oczy, spowite srebrną mgłą, swoim
spojrzeniem
potrafią utulić Cię do marzeń.
Ich słowa... Ah! Ich słów mógłbyś słuchać
całymi godzinami,
w bezruchu, w pełnym skupieniu, aby nie
uronić
ani jednego dźwięku.
Ich pióra... czujesz je, gdy Twoje powieki
zamkną się,
pod ciężarem pajęczyny snu.
Są delikatne, śliskie, lekkie, a jednak
mocne,
potrafiące zanurzyć Cię całego w ich
świecie...
Czujesz to, prawda?
Czujesz Sen, mogący zabrać Cię daleko
Znasz ich ciało, kołyszące Cię co
wieczór
Widzisz ich piękne źrenice, gotowe zatopić
Cię w ich blasku
Tęsknisz za ciepłem tych piór... tych
czarnych skrzydeł.
Już Je pamiętasz?
Już kojarzysz, skąd Je możesz znać?
Już wiesz, jak bardzo są dla Ciebie
ważne?
Słyszysz?
Już dawno nie słyszałeś...
Czemu nie chcesz usłyszeć?
One dają siłę, dzięki nim możesz się
bronić
we dnie.
W te jasne dni, potrafisz walczyć.
To dzięki Nim.
W te jasne, słoneczne dni...
Bo w nocy bronić się nie będziesz.
One Cię obronią.
Obronią przed światłem.
Bo w nocy... bronić się nie będziesz.
Będziesz bezbronny, na ich łasce.
Zrobią z Tobą co chcą.
One zapanują nad Tobą, gdziekolwiek nie
będziesz.
Bezbronny.
Już słyszysz...?
Wiem, że tak...
Ta muzyka... szept połączony z muzyką...
Czujesz nić snu na rzęsach...?
Wiem, że tak...
Jest tak lekki, taki delikatny...
Chce Ci się spać...?
To też wiem...
Więc idź spać, póki One są u mnie...
póki piją ze mną sok malinowy,
w Twoim śnie zamieniający się w krew.
Śniącym
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.