Kot
Dla mojego kochanego kotka Gryzzli ' ego
Śliczne futerko, głądkie jak aksamit.
Zwinięta w kłębuszek, kuleczka mrucząca.
Czarne źrenice, niczym granit
Mieniący się w promieniach slońca.
Gdy na łów ma zamiar wyruszyć,
Złąpać sobie myszkę szarą.
Musi najpierw ogon napuszyć,
By rozszarpać zabawkę starą.
A gdy wroci, dumny ze swą zdobyczą
Położy do nóg twych myszkę szarą,
Ręce twe naraz pochwycą,
Zszarpaną w strzępy zabawkę starą.
Zasiądzie teraz koło swych misek,
Mruczeć do ciebie i łasić się będzie,
Narzekać zacznie na marsz kiszek,
W ten sposób pyszne jedzonko zdobędzie.
Jak naje się już tak jak należy,
Położy na miękim posłaniu,
Choć może nie każdy w to uwierzy...
Śni o następnym polowaniu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.