Kotka Kłopotka
Mam w sobie coś kociego
Gdy mam depresje
Umieram na swoim łóżku
Każdego ranka
Bezskutecznie…
Cher Seigneur!
Czemuś do cholery nie stworzył mnie
kotem?
Kocie życie jest cudowne
Gdybym była kotem nie umarłabym ani
razu
Żarłabym karmę,
Resztki wędzonej makrelki
Piła mleko będąc przy tym najsłodszą kotką
świata
Siadałabym na parapecie
I oglądała Panów i Panie schowanych pod
kraciastym parasolem
Miauczałabym jak tylko umiem najlepiej
Przy wdzięczeniu się do właściciela,
Wdzięczna że zostało mi jeszcze dziewięć
żyć…
Komentarze (3)
Kiedy przeczytałam tytuł to pomyślałam 'no tak,
kolejna jakaś denna rymowanka o dupie maryni, tudzież
kotku, który bawi się swoim ogonkiem, jest słodko,
milusio i ogólnie zapraszam do komentowania' a tutaj
no proszę - bardzo dobry tekst, wielkie brawa. Jestem
mile zaskoczona.
ach! zefir, jesteś taki miły:) Buziak młody:*
kobieta kocica fajnie :))))))