kotlet's go/13
w (o)parach ABS(urd)u:)...szkoda że nie ma takiej tematyki!
żaba zjadła dziś bociana
kotlet z samej był papryki
panda narodowa z rana
chyba pójdę do Afryki
słoń na tafli lodu śmiga
Tuhaj w Azji nie ma beja
nos mam cały w białym proszku
co dziś jest?niedziela?
durnie piszą doktoraty
słabi z głową po peronach
znów masz mnie za romantyka
na cieście polewa słona
okulary jak lunety
szajba obracana wiatrem
tuż za progiem linia mety
ruble klepie fałszerz
Bomi zęba ma jednego
Anka krzemem prycha
Madi cała w pomarańczach
a ja...się natycham
Komentarze (18)
:-))) a ja się uśmiecham i świetnie jest :-)
:) Szkoda mi Tuhaja, bo przeczytać nie może.
Pozdrawiam :)
Widzę ewolucję.. kierunek jak najbardziej:) i wcale
nie do kotleta, lubię Twoje ironiczno - absurdalne
spojrzenie.. no i jest moja ulubienica:)
Dzięki za uśmiech.Świat się wywrócił do gory
nogami.Pozdrawiam.
Teatrzyk "Zielona Gęś"?
super fajne:))))
Ty to masz szajbę, romantyku:). Kocham Cię
absurdalnie:)
Pole TKO pana B.
nie let`s go
a too much ago;
też mi się tak chce
Świetnie się natychasz! Natychaj tak dalej ;D
wiersz przyjemnie sie czyta pozdrawiam :)
Dobrze że to tylko wiersz. :):)
myślę że nikogo nie obraziłam :-nie miałam takiego
zamiaru :-)
to jest portal dla tfffurców jesteś pierwszy co
stworzył ten gatunek wierszy i udało ci się napisać
dobrą...absurdellę:-)))
kawał porządnego kotleta na parze (absurdu), jakoś
pogryzłam jednym zębem i gładko przełknęłam :)
pozdrawiam, scar'lett go! :)
dzięki za odwiedziny...a ja mimo to czekam aż ktoś się
zdecyduje:)...absurdelnąć!
Miało być absurdellę:)