koty
jeśli z pierwszym brudem
przyjdzie do ciebie, na bezpieczną
stronę
nie odwracaj myśli. połaskocz
przygnębiające,
rozdrap kosmate i niezabliźnione.
kota nie wygoisz
cierpi w twojej głowie. przerażeniem
napełnia źrenice. najpierw jedną a potem
następną,
nieporadnie strącasz poprzeczki.
bezwładnością
przezwyciężać popłoch,
w którym uciekają bzdury:
bezsensowne,
jak modlitwy za lęki nienarodzone.
spokojnie
odkryj tekst, brukowce poradzą: wiatrem
wywiewać obawy, włóczęgą kołysać
symptomy
a ja
podwinę kitę wyrafinowanie,
dyplomatycznie pomruczę,
gdy przyjdziesz do mnie i powiesz
'pobłąkaj się ze mną'
Komentarze (34)
mysli ,blakaja sie w glowie nie zawsze przyjemne ,kot
pomaga odgonic stresy odpoczac... niejednoznaczny
tekst ,ciekawy
moja Bajka, tak jak wszystkie chyba koty lubi spanko,
no i psoty...a w Dzień Kociego święta pamiętaliśmy o
prezentach...wiersz dobry...pozdrawiam
Mam prawdziwego kota, który sam zapukał do mych drzwi.
Został już na stałe z nadanym imieniem Nadzieja.
Pozdrawiam serdecznie.
Zycie jest trudne a więc i wiele problemów zalewa
nasze myśli i czasem jest własnie tak fajnie beztrosko
przenieśc na naszych przyjacieli w życiu zwierzątka a
kot potrafi wyeksponawać nasze i swioje niezadowolenie
Wiersz ten to nam ukazuje pozdrawiam
...przeczytałam moim kotom ...podobał się....
nie wiem jak go mogłam przegapić?
świetny!!!pozdrawiam:-)
Bardzo ładnie z tym kotkiem w tle. niedługo będą na
wiklinie, też są godne uwagi. Pozdrawiam.
dobry wiersz, wiele mówi...tylko czy za kotem się
trafi?
Jak dla mnie- rewelacyjny! Gratuluję dobrego wiersza.
Kot... niby zwykłe słowo... a tyle w nim ukrytych
znaczeń. Doczekał się zasłużenie święta, super:)))
Świętuje zapewne wielu:) "...a ja
podwinę kitę wyrafinowanie,
dyplomatycznie pomruczę..." świetny wiersz:)
Są nowe czasy jak i nowe znaczenie dni mhmmmm mimo że
mam alergię na koty to lobię je mhmmmmm mają coś w
sobie co mnie urzeka ;)...Pozdrawiam serdecznie:)
koty, warto się do nich przytulać, mają pozytywną
energię i są takie milusińskie. Pozdrawiam :)
oryginalnie i ekstra napisane :)
nie miałam zielonego pojęcia że jest taki dzień jak
dzień kota -może dlatego że mam psy - ale teraz już
wiem - cieplutko pozdrawiam
Nie wierzyłem że jest dzień kota, jak mnie sąsiad
poinformował więc swojemu rozbójnikowi oprócz konserwy
dałem ulubione kiełbaski. Mam też drugiego kota w
głowie jak mi powiadają przyjaciele -
kota na tle aparatów foto, kamer, gdzie mam kolekcję
od tradycyjnych do nowoczesnych a zdjęć tysiące i
kaset setki. Kot jak pies chodzi ze mną po lasach, a
więc dwa koty. Pozdrawiam