Ko(vi)t
maj 2020
kiedy powróciłem do swojego miasta
najpierw zatrzymał się zegar potem
pociąg
na stacji zamknięto kasy
prosimy zakrywać usta i nos
krzyczał głuchy peron
potem było cicho jak nigdy
odkazić zdezynfekować przemyć
maski maseczki twarz
i gdzieś w oddali człowiek
a jeszcze dalej bezludny świat
pij koteczku pij
jest już późno na ostatni kawałek myszy
bez bajeczki i maseczki
pomruczmy teraz na pustej ulicy
kocie łby odpowiedzą echem
Komentarze (4)
Wiersz.
Kocie łby.
I te miasto prawie wymarłe.
Wiersz mi się podoba.
...
+