Kozienice
Dedykuję ten wiersz Natalii, która mnie starała się wysłuchać
Niewiemli czy kiedy będą one zniszczone
Kochane Kozienice me niezwyciężone
Tu krol miłościwy Zygmunt stary,
narodzony zostal-dodał temu miastu pary,
rozwoju i życia i aż dotąd ono rozkwita
Powstały w XIIIw.i lat mają bez liku
Zalożone przez benedyktynów-ojców i
braci
i nie zapomniały one o ojczystej maci
ciągle ją wspomaga[miasto], Polska jest z
nich rada
Kto chce je pokonać, temu biada!
Bo wnetv 10tys. wojowników,bitwę
wypowiada!
Czyste tu powietrze, żelaziwem nie
strawione.
Piękno bije od nich, niodzwierciedlone.
Niezapomne o was, piękne Kozienice!
Bo siła złego żeście przeszły.
Odpocznijcie sobie, stworzyliście już
historię.
Wielką odnieśliście,nad wrogami wiktorię.
I niechaj nikt temu nie zaprzecza, boć to nie błacha rzecz z nich oraz królewskie miasto, tu także produkcja broni była dla wojska polskiego w XVIIIw.,więc szacunek i pokłon zdaje mojemu rodzimemu, z którego blask chwały nieodzwierciedlony bije po wsze czasy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.