Kozioł
Pewien kozioł z bujną brodą
Bódł różkami się raz z kłodą,
Zobaczyła to Mariolka
I przybiegła do koziołka...
Raz: złapała go za różki,
Dwa: skręciła mu dwie nóżki.
Kozioł krzyczał wniebogłosy,
Aż się zbiegły zewsząd kozy.
Popatrzyły na dziewczynę
I ubodły ją w dupinę.
I zaczęli krzyczeć razem:
On sopranem, ona basem.
Zapamiętaj bratku sobie:
„Jak ty komu, tak on tobie”.
Komentarze (4)
Ale SUPEREK,pozdrawiam
Sympatycznie i z morałem :)
Co wiersz to lepiej się bawię :)
Zabawny wiersz - fraszka z plenta..