Kradzież
Smok skradł mąm dusze,
Ja stałem się częscią zła.
Lecz Ty trzymałas mnie ryzach,
stółmiłem pożoge-deną otchłań.
Wszystko zaczeło się czernią zabielać.
Odeszłaś Ty pęk łańcuch dobra.
Zło pan świata-straszne dni
Liczy ziemia tryska emanuje,
Biada mi biada wam.
autor
kornel
Dodano: 2007-05-20 22:34:36
Ten wiersz przeczytano 590 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.