W krainie nad Wisłą
W krainie nad Wisłą tak się wydarzyło
Hitler ze Stalinem na Polskę napadał
Wrzesień zamiast cały, pół go tylko było
Ale do tej pory nikt o tym, nie gadał.
Siedemnasty września roku pamiętnego
Plaga głodomorów na Polskę ruszyła
Z ogromną podłością, bo z kraju głodnego
Zabijała ludzi, kradła i grabiła.
Gdy się sojusznicy nad Bugiem spotkali
Faszyzm z komunizmem zamorzonym głodem
Padli se w objęcia i wykrzykiwali:
Sieg! Sieg! i Pobieda! Nad polskim
narodem
Dwaj Polsce wrogowie - przyjaciele sobie
To co tu napiszę, niech będzie
przekleństwem
Zabijanych ludzi kładli w jednym grobie
Bili, mordowali z wielkim okrucieństwem
Dziś Hitlera nie ma, Niemcy nadal żyją
Napadać na Polskę więcej nie próbują
Za to komuniści, jak gnili, tak gniją
Polskę jak grabili, do dziś ograbują
Bo im polska partia na to zezwoliła
A my, społeczeństwo do Boga wzdychamy
I przez lat czterdzieści wierna Rosji
była
Z polskiej krwi czerwonej, robi białe
plamy.
Wiersz napisany na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku
Komentarze (6)
Dziś już jesteśmy wolni. Ale ci, którzy byli wiernymi
funkcjonariuszami partii, która nas (w imieniu Rosji)
pilnowała dziś - przefarbowani na narodowców - nadal
nami rządzą...
bardzo ładnie na kolejną smutna rocznicę ...
pozdrawiam ;-)
pięknie opisana wiersze historia ...
Do bólu życiowe.
A jednak wierność Bogu i Ojczyźnie pozwoliłą
przetrwać... Pozdrawiam serdecznie
Historia, historia, w kolejną rocznicę.
Pozdrawiam :)