Kraj*łez*jest*taki*tajemniczy*
wędrówka łzy...
i nim powstła z uczuć mieszanki
kłuje w oku, niby sopelką lodu była
topnieje...
stworzona, by przebyć drogę krótką
uwolnić z serca smutek
powiek wspomnieniami zmoczyć tęsknotę
z oka kącika wylać żal...stoczyć się po
policzku
i choć na chwil kilka, pozostawiając ślad
ulgi
...nim wyschnie
umiera na drżących ustach, by zmusić
mnie
do wyszeptania czegoś słonego
Jaki by nie był powód łez, w końcu i tak trzeba wytrzeć nos.
autor
N!KA
Dodano: 2007-08-19 13:11:13
Ten wiersz przeczytano 499 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Powstała - uciekło 'a', spłynęła = ę / popraw
literówki, a z meritum treści się zgadzam.