krajobraz duszy mej
O Tobie nieznajoma Kasiu
Patrze przez okno i coś tam widzę
tak to ty, ty w deszczu idziesz
i nie wiesz, za prawą czy lewą ręką
udać się w swą drogę
proszę zapytaj mnie o to
ja ci w tym pomogę
zaufać innemu, obcemu to sztuka
gdy on znienacka w twe serce puka
wyzwaniem jest wyjść mu na przeciw
a nie okazać człowiekowi sprzeciw
choć nie znam cię coś czuje
nie wiem, ale serce mnie kłuje
chyba pomyłka, oko oszukuje
tylko dlaczego slysząc cie tak się
raduje
to jest przedziwne zjawisko
świat dziwny, dziwne wszystko
dziwni my także jesteśmy
dlatego ze świata przykład weźmy
połączmy się w ciało jedno
to jest przecież natury sedno
ja cię nie błagam lecz proszę
o ciepła, dobroci i serca troszę
daj mi tę chwilę spróbować
nie pozwól mi cię kołować
muszę i będę w stanie rzucić
byś mogła mnie podnieść, ocucić
Godzinę przed telefonem do niej.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.