W Krajobrazie
By nigdy nie brakło siły.
Żyję,
jestem
Wpisana w ten krajobraz.
Włosami otulona, rękę wyciągam ku niebu
by zatopić ciało moje w tym błękicie.
Lecz pewnego dnia stracę siłę
i uschnął liście moje,
kwiaty moje
i cicho prosić będę
„Nie każcie mi się uśmiechać,
jestem taka zmęczona…”
A ludzie przechodząc obojętnie
nie zauważą, zapomną.
Tylko mały chłopczyk
wtuli twarz w moje ramiona,
przyłoży policzek do suchej kory,
szepnie:
„Nie odchodź!
Ten krajobraz taki smutny bez
ciebie!”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.