Kraków...moim miastem
Kraków
zabytków to potęga
i nawet jego dziejów
ma pamięć już nie sięga.
Za Wstydliwego Bolesława
Kraków miastem mianowano,
a jego potężna sława
do dziś nosi królewskie miano.
Gdy wkraczam rano w jego granice
Widzę tam napis i reklam tablice
"Witaj w mieście królów polskich"
..gdzie pojawia się renesans włoski.
Wawel, kościoły, Sukiennice
i stare krakowskie ulice
tworzyły niegdyś stolicę wspaniałą,
lecz teraz Warszawa szczyci się tą
chwałą.
Straszny Smok z jamy ogniem zionął,
lecz piękny Wawel nam nigdy nie spłonął.
W katedrze na wzgórzu Św.Stanisław leży
co jest patronem polskiej młodzieży.
Wiele sław z Krakowa pochodziło
Matejko, Wyspiański, Stwosz, Batory.
I choć wiele wspomnień po nich ubyło,
to zostały nadal ich marzeń wytwory.
Słońce zachodzi, niebo ciemnieje
Ja już omijam krakowskie knieje
Mijam granice, do domu wracam
"See You Later" - jutro tu powracam...
podziękowania dla współautora: krycla muuah;***
Komentarze (1)
Kraków jest także moim miastem. Los mnie rzucił w
zachodnie strony, ale w mim sercu Kraków uwieczniony.
Kiedyś przemierzałam krakowskie ulice, bliski mi był
Kleparz no i Sukiennice. Dzieckiem byłam jeszcze, lecz
wszystko pamiętam i w swym sercu pieszczę, jest mi jak
rzecz święta.Kiedy dzwon pęknięty głosił smutną nutę
wspierałam go wierszem: Kto tak rzewnie łka , kto
płacze po Krakowie , Zygmunt odpowie mgła ,Zygmunt
echo odpowie.