W krakowskim teatrze
Na kanwie ostatnio opisywanych wydarzeń
Pewien dyrektor z miasta Krakowa
swoje aktorki wciąż molestował.
One nie chciały,
ale milczały.
To była tajemnica służbowa.
autor
Marek Żak
Dodano: 2019-11-08 12:14:07
Ten wiersz przeczytano 1056 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Tak, forma limerykowa, ale treść mocno dołująca. M
Nie znam historii, ale trzeba napietnowac takie
przypadki.
Klaniam sie nisko. :)
Dość powszechne zjawisko...
Pozdrawiam ciepło :)
@wolnyduch
Dzięki za wpis. To (niestety) autentyk, więc poeta
tylko posłańcem. Zgadzam się z Twoim komentem.
Pozdrawiam
Tutaj nie byłam, a może w poprzednim wcieleniu, to źle
że milczały, bo
niestety taki pan będzie robił to dalej, nie tylko z
nimi.
Swego czasu oglądałam reportaż o dyrektorze też
pewnego teatru, który udzielał niby lekcji aktorkom i
w zamian za role, chciał, by były jego kochankami,
obleśny stary dziad...
Pozdrawiam wieczornie i też się polecam.
Podległość służbowa wiele tajemnic chowa... Pozdrawiam
No tak bywa, to zjawisko trzeba piętnować. Miłego
Jeszcze dla wyjaśnienia, limeryk jest formą, jaka
jest, ale w tle jest poważny problem, z jakim zmaga
się całkiem sporo firm, w tym teatrów i producentów
filmowych,. Afera Weinsteina rozpętała to na skalę
globalną.
źle się działo,,pozdrawiam:)
Ciekawie.
@zuza40
Dzięki, staram się pisać lekko, z elementami
surrealizmu, bo sam lubię takie teksty. A temat jest
poważny i wcale nie oczywisty.
choć temat bulwersujący i poważny, to limeryk super w
dychę* pozdrawiam
Teatr jednego dyrektora. :-)
Pozdrawiam
@ krzychno
Poetycko tak, ale wersji języka potocznego zostawię.
Dzięki za wczytanie się. Zresztą w wersji mniej
polityczni epoprawnej było tak:
One nie chciały,
ale dawały
i wtedy je angażował.
Witaj Marku:)
Na moje zmieniłbym układ słów w ostatnim wersie na "to
tajemnica była służbowa" dla płynniejszego
czytania.Ale to tak na moje tylko:)
Pozdrawiam:)