KRASNOLUDKI
Nazywają mnie Dzióbek,
szepnął cicho krasnoludek.
Robię z ust malutki ryjek,
gdy całuję, no i tyle.
Ja nazywam się Łasuszek,
bo mam często pełny brzuszek
czekoladek i słodyczy.
Nikt ich w środku nie policzy.
Na mnie wołają Wielki Leń.
Ponoć nie robię nic cały dzień,
lecz to nieprawda jest wręcz okropna,
przecież pilnuję swojego okna.
Mnie nazywają Ciekawskie Jajo
i ubaw z tego wielki mają,
bo wszystko wiedzieć ja przecież muszę,
zanim gdziekolwiek w drogę wyruszę.
Ja się nie przyznam, bo ja nie lubię,
jak mówią na mnie, żem Strach Na Wróble.
Włosy mi sterczą we wszystkie strony,
jakbym gdzieś biegał wciąż jak szalony.
A ja cichutko se w kącie siedzę.
Jak mnie wołają, tego ja nie wiem,
bo ja mam pamięć dobrą lecz krótką
Zapominalski – szepczą mi w uszko.
I ja też jestem w wiosce tej,
codziennie rano krzyczę Hej Hej!
Muszę obudzić śpiochy te wszystkie,
nazywają mnie Budzik – to
oczywiste.
Chyba ze stu jest nas krasnoludków,
takich malutkich brodatych ludków.
Czerwone mamy kubraczki swe.
Wierzą w nas dzieci, dorośli nie.
/Byłam zmęczona, jak do mnie przyszły Choć przecież tylko mogłam je wyśnić/
Komentarze (8)
hmm...Przeniosłem się do krainy baśni... wiara w bajki
zależy od stopnia wrażliwości...można je tworzyć
codziennie ..ładny wiersz
O jak to dobrze pomarzyć o krasnych ludkach,
dziecińswto staje przed oczami i scczęście jest z
nami. Ciepły wierszyk dla dzieci niech jako bajka z
plusikiem leci.
Sympatyczne te krasnoludki:))
Krasnoludki,dobrze,że ktoś jeszcze o nich pamięta,na
pewno są wdzięczne
Ale sie tych krasnoludków namnożyło...Pełno tego
wszędzie, ale może i dobrze skoro sa takie
miłe....Wierszyk na Dzień Dziecka w sam raz. Przyjemna
lektura dla milusińskich
Dziwne. Już dawno zapomniałem o szkołach a twój
wierszyk mi sie podoba. Nawet rymy w tej formie nie
drażnią.
Nie no muszę to skomentować, ale nie wiem co mam
pokonać, moj podziw do rymów,czy urok tych słów,
śliczny ten wiersz bez zdań moich dwóch.:) Fenomenalny
wiersz!.
Pióro w Twych rękach jest niczym broń, trafiłaś
zdaniami prosto mnie w skroń.
Tak mi się spodobał, iż raz jeszcze przeczytam +++++:)
F E N O M E N !!!
Mi sie zdaje,ze te krasnolutki,to tak naprawde sa...w
nas!he!.Jest ich wiecej,niz sto.Bardzo ladny wysnilas
wiersz.