krasnoludki
po cichu
drapią pazurkami
wnętrze ud
dyskretnie
wkradają się pod język
gdy pijesz piwo
smakują cukrem
dolanego soku malinowego
proszą o jeszcze
nie mieszczą się
w giętkim
ze szkła
kuflu
wybrzuszają
firany nocy
i późne seriale
jedzeniem
wstawionym do lodówki
na jutro
opowiadają wiersze
które wieczorem
zdejmują czapeczki z pomponami
i tańczą w przedpokoju nago
pokazujesz im świeżo umalowane
paznokcie
a one
wyłażą z krzaków
zrywają lakier
i śmieją się
z twoich uszminkowanych ust
dzisiaj, ugotowany obiad
miało być wszystko dobrze
kabaretki, seksowna bielizna
dobry film
i przyszły
z solniczką pod pachą
jak myszy spod szafy
zepsuły całą sytuację
prósząc kurzem w oczy
na urodzinowej imprezie
gdy świeczki na torcie kwitną
a srebrzyści goście rozdają prezenty
one włażą z buciorami
i błocą perski dywan
w czapce niewidce
– są mistrzami kamuflażu
wkładają palce w tort
i wybiegają przez okno
śmiejąc się na ulicy
do rozpuku
neony wybrzuszają makijaż
dżokera
farba ścieka z nieba
wymieszana z ćmami
Komentarze (20)
Marta-:) - uśmiecham się w stronę twoich
krasnoludków-:)
Niektóre z nich, można wychowywac pod własne
preferencje.
Niektóre - niestety?! - nie dają spokoju-:) I tak było
z moimi krasnoludkami - dzisiaj do 7 rano-:))
Ja powiem tak! warto kochać krasnoludki-:) nawet te
wredne-:)
P.s - kompletnie straciłem wątek, w którym oznajmiłęm,
że coś Tobie podeślę.
Wysyłam to - może ci się spodoba!
https://www.youtube.com/watch?v=pCZj_s80KnE&list=OLAK5
uy_mkghGHjjNQD3-sgZzWVxyeh5EtZAcyYdE&index=6&ab_channe
l=Autechre-Topic
Niech moc! będzie z krasnoludkami-:)
Całość świetnie napisana!
Pozdrawiam Ciebie serdecznie!
Witaj Marto.
Mroczna sceneria Twojego wiersza nie ma nic wspólnego
z bajkami z dzieciństwa o dobrych duszkach. Twoje
krasnoludki są już dorosłe, złośliwe i upiorne. Pełno
ich wokół nas, ale wiesz, dobrze że są, zawsze można
na nie zwalić winę za całe zło, które nas otacza...
Świetnie napisane!
Miłego dnia :)
Te krasnoludki najwyraźniej nie czynią nic dobrego.
Czym lub kim one są? Kimś, na kogo możemy zrzucić
przy niepowodzeniach naszą winę?
Z przyjemnością przeczytałem. :)
Tak, a wszystko przez te "krasnoludki".
Piękny, refleksyjny wiersz,
a "farba ścieka z nieba
wymieszana z ćmami"
- jest fantastyczne.
Pozdrawiam Marto.:)
Jak zawsze, świetnie, nietuzinkowo.
Pozdrawiam serdecznie :)
No tak,
"to krasnoludki namówiły nas do wódki, to krasnoludki
wszystkiemu winne są"...
Dobry wiersz!
Nietuzinkowo, ze świetną puentą o nieporozumieniach i
przeciwnościach losu, pozdrawiam ciepło.
Może czas wyprowadzić się z lasu? ;)
Żartuję :)
Gdy czasem przytrafiają się takie cuda...można się
uśmiechnąć, ale gdy przechodzą w codzienność to już
wcale wesoło nie jest...
Pozdrawiam Marto
Każdy ma takie krasnoludki, na jakie sobie zasłużył.
Moje są milsze.
Jakby opis kilku zdarzeń, albo marzeń zepsutych. Gonić
takie "krasnoludki", złe chimery. Trochę za długi jak
dla mnie.
Pozdrawiam :)
Można odnieść wrażenie, że robią to po złości.
Miłego dzionka :)
Jakby człowiek się nie starał, /krasnolutki/ potrafią
umilić życie. Dobry wiersz i przekaz.
na moich urodzinach brak jest krasnoludków ... wszyscy
są śmiertelnie poważni... tylko ja się bawię ...
Rozkoszny wiersz! Klimat "smutny". Rozumiem, że pod
uśmiechniętą maską klauna gości smutek. Ale tu nie
sposób się nie uśmiechać. Matematycznie rzecz biorąc,
istotnie, Twoje krasnoludki więcej napsuły niż
naprawiły, ale coś tam pozytywnego wnoszą... Niektóre
sytuacje nie są jednoznaczne, na przykład dla mnie
smak cukru w soku malinowym dolanym do piwa nie jest
bonusem. Cóż, dla mnie chyba tylko drapanie ud i
taniec nago niesie sobą coś pozytywnego. Fajnie
przeczytać Twój wiersz, w którym zastosowałaś swoją
intensywną, pełną uwagi i drobiazgowości , poetykę, do
takiej humorystycznej kreacji. Jest oczywiście drugie,
smutniejsze dno tego wiersza, ale ono nie narzuca się
czytelnikowi, więc jak ktoś nie chce nie zajrzy tam.
Tak - to na pewno wina krasnoludków. Powinni o tym
wiedzieć dorośli - przecież tyle opowiadano nam
bajek...