KRASNOLUDKI/część I/
Bajka dla dzieci w III-ch częściach. Dla Kingi , na jej 7-me urodziny. RODZINA.
Czy wy dzieci o tym wiecie,?
Krasnoludki są na świecie!
I od dawna jak wieść niesie,
Swoje domki mają w lesie.
Jeśli chcecie,-poszukajcie,
Teraz bajki posłuchajcie.
--------------....------------
Na wzgórzu, pod dębem stał domek
krasnali,
Zbudowany solidnie ze słomkowych bali,
Malutkie okienka z płatków róży były,
I w różanych kolorach się w słońcu
mieniły.
Ogródek przy domku był mały , zadbany.
A na ganku koteczek, mruczulek kochany.
I mur warowny otaczał dom wszędzie,
Jak wojsko na baczność w nim stały
żołędzie.
W domku był salon , obszerny, gościnny,
I każdy pokoik w kolorze był inny.
Miał kuchnię przytulną, tuż koło
jadalni,
I jeszcze do tego miał osiem sypialni.
Siedem sypialenek chłopcy zajmowali,
A w ósmej, największej , rodzice
sypiali.
Mieszkała tam rodzinka szczęśliwych
krasnali,
I wszyscy wzajemnie się bardzo kochali.
I mama krasnalka, malutka, nieśmiała,
Lecz smaczne obiadki wszystkim gotowała.
I papa z wąsami, radcą był nazwany,
Bo porad udzielał i był szanowany.
Najstarszy Jaś drwal, pilny był w
zawodzie,
I do lasu wychodził już o słońca
wschodzie.
Swą siekierką rąbał, próżności nie
znosił,
I mamie na opał patyczki przynosił.
Drugim był Staś kowal,biegły w swoim
fachu,
Stalowe pręciki wciąż hartował w piachu.
Młoteczkiem wywijał, zawzięcie pracował,
I mrówkom robotnicom podkówki pasował.
Trzecim był Krzyś krawczyk,szył ubranka
modnie.
Koszulki, kurteczki i bufiaste spodnie,
I papie krasnalowi, i mamie krasnalce,
W takim szył zapale, że igłą kłuł palce.
Czwarty Ryś szewczyk,buciki szykował,
I na drewnianych prawidłach pięknie
modelował.
I wszyscy krasnale w tych butkach
chodzili,
A ,że były wygodne, wdzięczni jemu byli.
Piąty to Stefcio złotnik,był powszechnie
znany.
Wyrabiał pierścionki, i złote firany.
Misternie przeplatał w najpiękniejsze
wzory,
Od wszystkich przyjmował zaszczytne
honory.
Szósty i siódmy bliźniakami byli,
To Papcio i Gapcio , ze wszystkiego
drwili,
Całymi dniami po lesie biegali,
I wszystkie zwierzątka po imieniu znali.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.