krawędź
nie przychodź do mnie nocą
by wymknąć się jak złodziej
jeżeli nie chcesz zostać
zabierz złudzenia - odejdź
nie badaj mojej siły
ile jeszcze wytrzymam
zbyt krucha jest granica
i nazbyt cienka lina
nie przychodź do mnie nocą
by wymknąć się jak złodziej
jeżeli nie chcesz zostać
zabierz złudzenia - odejdź
nie badaj mojej siły
ile jeszcze wytrzymam
zbyt krucha jest granica
i nazbyt cienka lina
Komentarze (102)
Arku siebie też zaskakuję hehe ))))))
Nel-ko, miłego)))
O rany, rymowany!!! Zaskoczyłaś mnie. A odnośnie
wiersza. Czyż miłość nie jest słodsza, kiedy się ją
dozuje? Dziękuję Reniu za Twoje budujące komentarze.
Życzę Ci wspaniałym Świąt i nie tylko. Pozdrawiam
świetnie, zwłaszcza druga zwrotka:):):) miłego:)
Aniu, Tobie również)))))))
Czytelny apel o wyjaśnienie sytuacji.
Niepewność, trwająca zbyt długo, jest czynnikiem
dołującym.
Zdrowych Pogodnych Świąt Wielkanocnych.
Serdecznie dziękuję za wszystkie wpisy i komentarze,
życzę Wam cudownych Świąt))))))
Dobry wiersz, cierpliwość ma swoje granice...
Fajnie.
Jeżeli nie przyjdzie nocą,
to w dzień nie ma po co.
Pozdrawiam świątecznie.
Bomiśku, jak to miło czytać pozytywnie radosny
komentarz hehe))) Potrafisz zawsze odnaleźć jasną
stronę;)))) Radosnych Świąt)))))
oj zaraz złodziej, przyszedł ukraść całusa, albo i
dwa:)
wawelskie, mixi, Radosnych Świąt:)
Peelka ma racje, niech sie peel zdecyduje, te krotkie
kradzione chwile nie wystarczaja. Serdecznosci.
i dlatego trzeba ją wciąż podkreślać by być dumny z
tej motywacji
smutno i refleksyjnie o życiu,,,pozdrawiam :)
No i sprawa jest prosta,
nie wracaj jak nie chcesz zostać!
Pozdrawiam!
Mms, no niestety taka nasza natura) Również pozdrawiam
serdecznie)