Kres
Cztery ściany Śmierć i ja
W te ostatnie chwile me
Pragnę krzyża zrobić znak
W stronę nieba oczy wznieść
Moje życie było złe
Grzechów szala przeważyła
Boże chcę przeprosić Cię
Chcę by śmierć mi lekką była
Wiem że Ty mi chcesz przebaczyć
Że nawrócić pragniesz mnie
Lecz ja nie mam siły walczyć
Przyszła Śmierć by zabrać mnie
Komentarze (4)
dziękuję Wam za te komentarze.....
dzieki nim widać że są na świecie ludzie którym mozna
zaufać, nawet w świecie internetu
tak, to tylko wiersze...
ta tematyka jednak najlepiej mi przychodzi i nie
ukrywam inspiracja jest moje życie... jednak w
wierszach jest to mocno przekoloryzowane
dziękuję i pozdrawiam
bardzo fajny wiersz o bogu i śmierci. pozdrawia faraon
z nortumbrii
Mam nadzieje, ze to tylko wiersz, a Ty cieszysz sie
zyciem. A jesli nie, to stanowczo protestuje. Zycie
nie jest zle, mozna go uczynic lepszym i kazdy to moze
zrobic. Jest tez pomoc psychologiczna w przypadku
zalamania psychiocznego. Smierc to ucieczka, z tamtej
strony juz nic. A tu moze byc jeszcze pieknie.
wiersz zimny ...w roli głównej śmierć...daj się
nawrócić...jak przebaczyć chce ...pozdrawiam