u kresu drogi
tyle się zdarzyło
zaplątane myśli
zaplątani w miłość
i cierpienie
w codzienności
nie zbaczamy z drogi
wciąż idziemy
przed siebie
dźwigamy krzyż
nie czujemy
jak ucieka nam czas
dopiero gdy usiądziemy
na końcu drogi zmęczeni
słyszymy szept
człowieku
czy to już kres nadchodzi?
nic się nie zmieniło
nie ma zapomnienia
tylko samotność jest
Komentarze (3)
Tak często zbaczamy z drogi.Pozdrawiam
Zawsze jesteśmy samotni
W pędzie życia, w pogoni za marzeniami, życie mija...
zanim się zorientujemy, stoimy samotnie u kresu
drogi... smutny wiersz...