Krew dzisiejszych róż
Sztylet podłości na sercu czuję
ciemność wokoło i pustka już...
siedzę sama przy lustrze rozbitym
chcę nacieszyć sie zapachem róż...
Zamknięte drzwi i oczy za mgłą
serce powoli przestaje bić
na drodze donikąd
leży kwiat tetniący krwią...
Muzyka cichnie
nocy wciąż więcej
kwiaty więdną w polu mych snów
róża krwawi w koszmarnej męce...
Lustro rozbite leży na wznak
zalane krwią dzisiejszych róż
mam w ustach wciąż ich gorzki smak
i w serce wbity ostry nóż..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.