KREW Z KRWI, KOŚĆ Z KOŚCI
Człowiek, nośnik idei nieznanej.
Nosiciel poznania wszystkiego.
Chory na nadczynność wyobraźni.
I niedoczynność swej fizyczności.
Cierpi na stałość, boi się
nieprzyczepności.
Przyciąga swą głębią, odbija płytkością.
Niepoczytalny umysł zdobywcy.
Szaleństwo neuronów, wibracje komór.
Pulsacyjny obraz świateł w ciemności.
Drgawki małych dróg i wielkich
autostrad.
Adrenalina, bieg, otarcie materiału.
Metaliczny posmak czerwieni.
Uśmiech, rytm uderzenia serca.
Pot, tarcie skóry, dreszcz.
Czysty absurd, czysta natura.
do NIKOGO
Komentarze (4)
"Chory na nadczynność wyobraźni.
I niedoczynność swej fizyczności." to szczególnie
przypadło do gustu. Reszta równie dobra. Pozdrawiam.
"Przyciąga swą głębią, odbija płytkością." a jednak do
kogoś, bo dobry to wiersz jest.
Złożoność człowieka w ciekawy sposób przedstawiona.
Fajny wiersz! :D
Wiersz przemyślany, ciekawie napisany, wyjątkowy... :)