Kroki
Kroki nic nie dają, może dlatego że nie
umiem ich zrobić.
A słowa? Słowa cisną się na usta, choć nie
powinny.
Przecież nie sprawią, że będzie lepiej,
serce nie stanie się spokojniejsze.
A myśli? Nie ulecą w dal, nie staną się jak
mgła
która znika.
A Ty? Nie zrobisz nic, poza ucieczką
by być jak najdalej.
Nic prostego, więc walczę,
przybliżam się, oddalam, jestem, znikam,
myślę, wciąż myślę.
Może zrozumiesz, może nawet mnie uwolnisz
lub sprawisz, że będzie prościej.
Wciąż nie jest, więc czekam do końca nie
wiem na co,
przecież Ciebie i tak się nie doczekam.
Osobie, która i tak się nie dowie
Komentarze (2)
Janusz Krzysztof dziękuję bardzo za tak prawdziwe
uzupełnienie mojej refleksji. Również pozdrawiam
"przecież Ciebie i tak się nie doczekam", a wcześniej:
"więc walczę".
Nie wiemy, co nas czeka w życiu. Często jest tak o
wiele lepiej dla nas, niż gdybyśmy wiedzieli. Walka,
jako zmaganie się z samym sobą, jest nam wszystkim
znana, może nieraz aż za dobrze. Chciałoby się szybko
ją rozstrzygnąć na swoją korzyść, ale można się
pomylić. Moim komentarzem chciałbym uzupełnić "po
swojemu" Twoją interesującą refleksję. Pozdrawiam.