Królewicz i żabka
może być również i dla dzieci ...
W ogrodzie siedziałam
Na kwiatki patrzyłam ,
Wtem żabka podskakując
Do mnie się zbliżyła.
Niezbyt ładna była,
Jakaś taka szara,
Wielkie oczy miała…
Groźnie wyglądała.
Urzekła mnie jednak
Budową swego ciała …
Dostrzegłam w niej
Coś tajemniczego,
Może …
Może Królewicza
W żabkę zamienionego?
Coś fantastycznego…!
To na weekend - coś lżejszego:) lipiec 2007r.
autor
bozenia_
Dodano: 2007-10-13 00:02:04
Ten wiersz przeczytano 2108 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Bajka tajemnicza zaczarowanego ksiecia
caluj mocno zabki i kochaj w objeciach, milutki klimat
wiersza
Ciepły i miły wiersz. ;) Może to był właśnie on?
Intuicja jednak może Cię nie myliła-i ta budowa
ciała-jakieś bicepsy pociągnięte żabią
skórą;-)))Pozdrawiam
Może to był królewicz, lecz zawsze w takich wypadkach
występuje ryzyko, że można od całowania dostać
pryszczy :) No, ale kto nie ryzykuje, ten w kozie nie
siedzi :)
Zabawny wierszyk :)
więc trzeba było całować,całować :-))...a jak to
królewicz był? Jasne,że tak! Pozdrawiam i dziękuję...
fajnista baja, usmialem sie do rozpuku, trzeba bylo
calowac a nie kombinowac.:-)))