3 króli, 2 króli, 1 król świata...
Trzech króli sobie siedzi
Niczym bogowie patrzą na innych ludzi
Co to za świat?
Krzyczy jeden z nich
To ziemia
Odzywa się najpotężniejszy z nich
Trzech króli sobie siedzi
Jeden w sercu nienawiść nosi
Chce go mieć! krzyczy na cały głos
odpowiada mu potężny król
To go bierz o ile władać będziesz umiał
nim
Biorę go i nie oddam go wam bo to będzie
mój świat
Dwóch króli sobie siedzi
Odszedł najgorszy z nas.
Czemu boże oddałeś mu ten świat?
Chce by przekonał się że władza pokona go
sama
Też chce jeden świat.
Dwóch króli sobie siedzi
Nie wiem co ci dać
Może ten oddzielony obdarzony inteligencją
innych ras?
Dobrze biorę ten świat
Weź i władaj nim
Dziękuję za świat
Jeden król sobie siedzi
Patrzy na nas
To bóg nasz i jedyny
A czemu oddał szatanowi nasz świat
Przez niego teraz cierpimy
Bezradny najpotężniejszy z nas
Czemu nie zgładzi tego co stworzył
Przecież cierpimy wszyscy wraz
Boże jedyny ukochany
Uwolnij nas od cierpień naszych skazanych
Proszę cię ojcze mój jedyny
Przebacz mi że wytykam ci twe winy !!
Komentarze (4)
piękny wiersz , spojrzenie z innej strony i nie
spotykany :)
Zmieniasz się w zawrotnym tempie...nie nadążam...
Bardzo głęboki w swojej wymowie, wiersz trudny i
dlatego wspaniały.
wlasciwie mam mieszane uczucia i mialam stad uciec bez
komenta,ale stawie czolo,wiersz trudny do
przyswojenia,widze aczkolwiek glebokie przemyslenie,do
glowy nie przyszedlby mi z pewnosci ataki
pomysl,interesujaco jezeli patrzec na to co chciales
przekazac,ale czy do mnie wiersz przemawia to juz inna
sprawa,twoje postrzeganie swiata jest oryginalne,tylko
na koncu jakos sie zagubilam w tym tekscie,