KRÓLOWA ŚNIEGU
Ze specjalną dedykacją dla Pana Staża. Oby Pan kiedyś docenił promienie słońca, motyle i kwiaty. Pozdrawiam
Przytul mnie czule na pożegnanie
Królowo Śniegu
Zanim mi znikniesz za horyzontem
W lodowej dali
Zimnem swych dłoni dotknij raz jeszcze
Serca mojego
Zanim na dobre ziemia do wiosny się
przyzwyczai
Zanim promienie słońca uśpione
Łąki rozjaśnią
Trawę obudzą kwiaty i trzepot
Skrzydeł motylich
Odjadą sanie
Zostaniesz tylko w dziecięcej baśni
Ja już zmieniony
W oczekiwanie następnej zimy
Komentarze (19)
Wiersz piękny...a dedykacja? bingo! :) mniemam jednak,
że nie doceni...
lubię taka poezję...
jestem za kwiatkami, słońcem i takimi tam.... i
uwielbiam też bajki, nawet z Królową Śniegu ...
żegnaj, chociaż mrozem zmroziłaś mi serce :)
w 3 wersie zbędne "mi", poza tym ok...ile mamy takich
serc? ...całe masy...
Dedykacja nastawia negatywnie do autora, więc musiałam
przeczytać kilkakrotnie wiersz, aby się skupić na
treści, bynajmniej nie dlatego, że jest ona taka
skomplikowana.
Całość lekko się czyta, rymy dobre, za wyjątkiem
"mojego" - w ogóle "serca mojego" trąci banałem -
nieśmiało zalecam zmianę
Okazuje się, że i o Królowej Śniegu można ciepło.
Serdecznie pozdrawiam.
No właśnie. Dlaczego taka dedykacja? Wiersz bardzo
ładny:-)
Hmmm, ze specjalną dedykacją dla ... i dalej
''Przytul mnie czule... Królowo Śniegu''
Jest nad czym myśleć.
Piękne, poetyckie pożegnanie z zimą. wiersz skłania do
refleksji. Forma jego dobra.
Występują w nim dokładne opisy przyrody, dzięki czemu
łatwo wyobrazić sobie opisywaną sytuację liryczną.
dobrze napisane podoba mi się.
Pięknie. Kocham cie za ten wiersz:)))
Napisz dla mnie też taką bajkę a stanę się na nowo
dzieckiem czytając :)
Czuła poezja wydobyła ze świata bajki trzepot motylich
skrzydeł na kwiatach niezapominajki.( dziękuję, ten
zwis faktycznie nie uchodził)
jest w twoich wersach wiele chłodu.zmarzliny
oczekiwania .....tęsknota za uczuciem miłości...